poniedziałek, 29 październik 2012 11:45

Żukowo - klasztor norbertanek ma 800 lat

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
fot. Cezary Rudziński

Trafiliśmy tu trochę przypadkowo. Jadąc z Gdańska do Kościerzyny zauważyłem w głębi po lewej stronie drogi duży, stary, gotycki, ceglany kościół. W ten sposób znaleźliśmy się w jednej z perełek pomorskiej architektury sakralnej, kościele pw. Wniebowzięcia NMP oraz w obchodzącym właśnie 800-lecie klasztorze norbertanek w Żukowie.

Żukowo znajduje się na wschodnim skraju Pojezierza Kaszubskiego nad rzeką Radunią. Jest to niewielkie – ma nieco ponad 6,5 tys. mieszkańców – miasto zaliczane do aglomeracji gdańskiej. Miejscowość ta ma bogatą, 8–wiekową przeszłość, chociaż prawa miejskie posiada dopiero od 1989 roku. W 1209 roku książę gdański Mściwój i jego żona Zwinisława ufundowali tu klasztor norbertanek - zakonu zasłużonego dla kultury kraju, mającego w przeszłości swoje klasztorne siedziby m.in. w Strzelnie, Witowie koło Piotrkowa Trybunalskiego, Płocku i Busku. Współcześnie zakon ten ma swoje siedziby na krakowskim Salwatorze i w podkrakowskich Imbramowicach.

 

Książęce koneksje zakonnic

Książęcy przywilej fundacyjny spisano dopiero w 1212 roku, po uzgodnieniu tego na zjeździe episkopatu polskiego w Mąkolnie. Wówczas też, z polecenia wrocławskiego opata Galarda, przybyły tu pierwsze mniszki z macierzystego klasztoru w Strzelnie. Do czasu wybudowania klasztoru mieszkały w tymczasowych drewnianych chatach. Było to pustkowie po zachodniej stronie rzeczki Słupiny przy ujściu Raduni. Ale wiano okazało się hojne dzięki koneksjom rodzinnym pierwszej, a także następnych przeorysz oraz zakonnic. W pierwszej grupie norbertanek znalazła się Wierzchosława, córka piastowskiego księcia Bolesława Kujawskiego i Dobrosławy oraz wnuczka Mieszka Starego.
Klasztor otrzymał liczne przywileje, m.in. przysługujące tylko książętom prawo polowania na bobry, cenione ze względu na futra, mięso, ale przede wszystkim castoreum – wydzielinę będącą wówczas cennym lekarstwem. Klasztor szybko się bogacił - otrzymywał nadania kolejnych ziem i źródeł dochodów, m.in. jedną trzecią książęcych dochodów z ceł od sukna, 40 grzywien srebra podatku od gdańskich karczm, czy immunitet – zwolnienie z podatków oraz obowiązku goszczenia urzędników księcia, zapewniania transportu, wysyłania na wojnę poddanych itp.
Już na progu swego istnienia klasztor żukowski stał się więc jednym z najzamożniejszych feudałów w księstwie pomorskim. Na tej samej zasadzie szybko podźwignął się po najeździe Prusów w 1226 roku. Przeoryszą została bowiem na wiele lat księżniczka Witosława, siostra księcia Świętopełka Wielkiego. Darowizn przybywało. Już około 1250 roku klasztorne dobra liczyły 30 wsi. Były jednak w dziejach klasztoru także okresy trudne. W 1308 roku Pomorze Gdańskie zostało przyłączone przez Krzyżaków do ich państwa zakonnego. A w 1433 roku klasztor został ograbiony i spalony przez husytów pod wodzą Jana Czapka z Sanu.

 

Oparły się reformacji

Ciężkie były też burzliwe lata reformacji. Nauczanie Marcina Lutra, co podkreślają historycy, nie przyjęło się jednak wśród norbertanek, w odróżnieniu od ich męskich braci zakonnych. Na ziemie polskie nie dotarły też tak niszczące ówczesną Europę Zachodnią wojny religijne. Co prawda gdańscy luteranie napadali na okoliczne katolickie klasztory i kościoły, rabując ich skarby i niszcząc ołtarze, obrazy i rzeźby oraz całe wnętrza. Ale żukowskie norbertanki potrafiły zorganizować samoobronę chłopską i rozgromić „heretyków".


Poważne zagrożenie dla klasztoru pojawiło się w czasach ostatniego z Jagiellonów. Zygmunt August przyjaźnie patrzył bowiem na innowierców. Tak niechętnie przyjmowana przez kler katolicki wolność wyznania była przecież jednym z wielkich osiągnięć Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Król zadłużył się u gdańskich protestantów na 100 tysięcy talarów potrzebnych na wojnę z Moskwą Iwana Groźnego, dając w zastaw m.in. pomorskie klasztory. Po upływie terminu zwrotu pożyczki, żukowskie dobra klasztorne przejęli luterańscy wierzyciele, działając na ich szkodę oraz trwoniąc co się dało.
W 1572 r. skończyło się to interwencją Sejmu Polskiego i przejęciem królewskiego długu przez szlachecki parlament. Klasztor w Żukowie istniał do skasowania go w 1834 r. przez władze pruskie. Miał ogromne zasługi w oświacie okolicznej młodzieży oraz m.in. uczeniu dziewcząt słynnych kaszubskich haftów artystycznych. Więcej informacji na temat Żukowa i tutejszego klasztoru znaleźć można na stronie: www.wnmp-zukowo.diecezja.gda.pl.
Obecnie gmach klasztorny z XIII-XIV w. przebudowany w XVII w. mieści m.in. muzeum parafialne ze zbiorami haftów i innych rekwizytów. Klasztorny kościół ponorbertański z XIV w. szczyci się bogatym wyposażeniem wnętrza - od gotyckiego, poprzez renesansowe, pod barokowe. Uwagę przyciąga przede wszystkim późnorenesansowy ołtarz główny z około 1620 roku z obrazem Wniebowzięcia NMP. Jest to najprawdopodobniej dzieło znanego ówczesnego gdańskiego malarza Hermana Hana.

 

Przepiękny gotycki tryptyk

Najcenniejszym zabytkiem jest jednak przepiękny gotycki tryptyk znajdujący się w prezbiterium na ścianie po prawej stronie ołtarza głównego. Rzeźbiony w drewnie, złocony i polichromowany, przedstawia sceny Męki Pańskiej. Wykonany został w XVI w. w Antwerpii. Starsze od niego są dwa pozostałe gotyckie dzieła sztuki: duży krucyfiks z I połowy XIV w. oraz alabastrowa płaskorzeźba „Pokłon Trzech Króli" z początku XV w. pochodząca z Anglii. Z początku XVIII w. jest barokowa ambona oraz stanowiąca jak gdyby jej przedłużenie oraz biegnąca w poprzek nawy galeria obrazów oddzielająca chór i organy.
Godne uwagi są również obrazy na ścianach bocznych, epitafia oraz pięknej roboty inne zabytki, np. barokowa kulista chrzcielnica z rzeźbą chrztu Jezusa na szczycie pokrywy. Na zewnątrz do ściany świątyni przylega fragment starego muru z bramą, a na dziedzińcu stoi zabytkowa studnia pod drewnianym dachem i z drewnianym kołowrotem. Budynki klasztorne, częściowo rozebrane po 1863 r., stoją w głębi, za kościołem, tworząc wraz z nim dziedziniec. Całość stanowi cenny zabytkowy zespół architektoniczny. Pod ścianą świątyni znajduje się jej makieta odlana w brązie.
Są w Żukowie również i inne zabytki. Działają tu nieprzerwanie od XIII w. klasztorny młyn i piekarnia oraz zespół papierni z XVIII-XX w. Ponadto znajdziemy tu kościół św. Jana z początku XVII w., ale zbudowany z wykorzystaniem murów z XV w. oraz wzniesioną w połowie XVIII w. barokową kaplicę cmentarną św. Jana Nepomucena. Postawiono ją dla upamiętnienia, po ponad 500 latach, męczeńskiej śmierci 9 żukowskich mniszek zamordowanych w 1226 roku przez Prusów. W mieście i jego najbliższych okolicach jest też kilka, dziś już zabytkowych, obiektów z początku XX wieku. Będąc w tych stronach, naprawdę warto więc wpaść do Żukowa.

{jumi [*6]}