O tym, że istnieje twór o nazwie Gagauzja, przynajmniej część naszych rodaków dowiedziała się dopiero ostatnio, gdy przy okazji aneksji Krymu rozeszła się wiadomość, że i ten autonomiczny region na południu Mołdawii chciałby, podobnie jak zbuntowane Naddniestrze, „zapisać się" do Federacji Rosyjskiej.