Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej stawia na nowe technologie i udowadnia, że praca w reżimie sanitarnym, konieczność przestrzegania licznych obostrzeń czy ograniczenia w przemieszczaniu to nie są bariery nie do pokonania.
Od kilku miesięcy cały świat choruje na koronawirusa. Do wirtualnej rzeczywistości przeniosło się większość firm i urzędów, a powszechną formą komunikacji stała się ta za pośrednictwem aplikacji Teams, Skype’a czy Zooma.
– Możliwość prowadzenia rozpraw online istnieje w naszym sądzie od 2015 roku. Realne zainteresowanie tą formą rozstrzygania sporów pojawiło się jednak dopiero po wybuchu pandemii – pierwszą rozprawę online zorganizowaliśmy na początku kwietnia br. w siedzibie sądu obecny był wówczas tylko sekretarz.
Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej zachęca przedsiębiorców, pełnomocników i arbitrów, by podzielili się swoją opinią nt. Regulaminu SAKIG. Na podstawie zebranych uwag zostanie przygotowana nowelizacja dokumentu. Celem jest udoskonalenie Regulaminu, by odpowiadał potrzebom stron sporów prowadzonych przed tym sądem.
Najczęściej arbitrzy SAKIG zajmowali się sprawami dotyczącymi najmu – to 34,09 proc. ogółu wszystkich postępowań prowadzonych w ubiegłym roku przez Sąd Arbitrażowy. Kolejne grupy to: sprzedaż, agencja, komis, obrót handlowy.
Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej nawiązał współpracę z jedną z kluczowych stałych instytucji arbitrażowych na świecie – Chińską Międzynarodową Komisją Arbitrażu Gospodarczego i Handlowego (CIETAC).
Spory gospodarcze nie muszą trwać długo – W SA przy KIG wyrok powinien zapaść po 9 miesiącach od wniesienia pozwu - mec. Marek Furtek, prezes Sądu Arbitrażowego przy KIG.