Kilka dni temu ZTM wywołał falę wzburzenia wśród pasażerów. Popularny „Edward" - linia ekspresowa łącząca Nowe Bemowo z Wilanowem, miała stać się linią przyspieszoną ze zwiększoną liczną przystanków na trasie. Autobus zgodnie z planami dodatkowo zatrzymywałby się na przystankach: Dolna, Wola-Ratusz, Płocka-Szpital, Park Moczydło, Góralska i Konarskiego.
Taką propozycję ZTM oprotestowali warszawiacy i burmistrzowie dzielnic. Na facebook'u powstało nawet wydarzenie w obronie jednego z najbardziej ulubionych autobusów. Redakcja portalu Kurier365.pl także nie pozostała obojętna na tę niekorzystną dla wielu pasażerów zmianę. Jeszcze wczoraj żegnaliśmy Edwarda ze smutkiem („Pożegnanie z E-2", Tadeusz Biernacki), podczas gdy dzisiaj Urząd Miasta Stołecznego Warszawy wydał komunikat o pozostawieniu autobusu na dawnej trasie i częstotliwościach kursowania.
Zarząd Transportu Miejskiego ponownie rozważył „za" i „przeciw" obydwu rozwiązań. Ostatecznie podjęto decyzję, że linia E-2 zostanie na obecnej trasie. Eksperci ZTM zajmujący się układaniem tras linii autobusowych zdają sobie sprawę z tego, że w dalszym ciągu będą się pojawiały postulaty o uruchamianie dodatkowych przystanków na trasie linii E-2, dlatego przed podjęciem jakichkolwiek późniejszych decyzji w sprawie tej linii, zostaną przeprowadzone wśród pasażerów badania. Opinie będą zbierane zarówno wśród pasażerów na przystankach obsługiwanych obecnie przez E-2, jak i na tych przystankach wzdłuż jej trasy, na których autobus ten nie zatrzymuje się.
{jumi[*8]}
