Taką inicjatywę przedstawił publicznie prezydent Bronisław Komorowski. Odwiedził on miejsce ekshumacji ofiar powojennego terroru komunistycznego, prowadzonych na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach przez IPN i Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Przy tej okazji, w rozmowie z dziennikarzami, zapewnił, że będzie zabiegał, by w wyniku współdziałania z ministrem sprawiedliwości, rządem, władzami Warszawy powstało muzeum, pokazujące i przypominające zbrodnie terroru komunistycznego. – Polska jest jednym z niewielu krajów, które odzyskały wolność po 1989 r. w wyniku upadku komunizmu, w którym do dzisiejszego dnia nie ma takiego muzeum – mówił prezydent. Według niego – to może być albo więzienie na Rakowieckiej, gdzie ci ludzie byli rozstrzeliwani, zabijani, wieszani, albo kazamaty pod ministerstwem sprawiedliwości, gdzie kiedyś był Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, a więc miejsce przesłuchań, a prawdopodobnie także i zabójstw, męki tych ludzi – stwierdził Komorowski. Prezydent wyraził też nadzieję, że choć proces poszukiwania i identyfikacji ofiar terroru komunistycznego jest bardzo trudny, będzie kontynuowany, a szczątki ofiar zidentyfikowane.
{jumi [*8]}
- Jesteś tutaj:
- Start
- Warszawa
- Historia miasta
- Muzeum Zbrodni Komunizmu