Wydrukuj tę stronę
piątek, 23 grudzień 2011 11:30

Długo planowane stołeczne metro Wyróżniony

Napisała
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Stacja Słodowiec w warszawskim metrze Stacja Słodowiec w warszawskim metrze

Przed 29 laty, 23 grudnia 1982 roku rząd podjął uchwałę o budowie warszawskiego metra. Jednak plany, a nawet prace budowlane zaczęły się już wcześniej. Historia metra w Warszawie to historia przerw w budowie i niedotrzymanych obietnic.

Plany, marzenia, obietnice

Budowa stołecznego metra została zapowiedziana przez premiera Wojciecha Jaruzelskiego już w styczniu 1982 roku. W lutym powołano pełnomocnika rządu ds. budowy metra – Jerzego Majewskiego. Zanim podjęto uchwałę o samej budowie, najpierw Rada Ministrów zawarła umowę z ZSRR o pomocy – państwo to zobowiązało się wtedy do dostarczenia nam 90 darmowych sztuk wagonów metra. Z tej liczby 10 sztuk dostarczono na przełomie 1989/90 r., a dalsza część podarunku została anulowana, gdy rozpadł się Związek Radziecki.

Nazwy poszczególnych stacji zaproponował Społeczny Komitet Budowy Metra. Wreszcie 23 grudnia 1982 roku rząd podjął uchwałę nr 266/82 o budowie I linii metra w Warszawie.

Również od 1982 roku zaczęto opracowywać kolorystykę poszczególnych stacji. Przyjęto założenie, że północne stacje będą w zimnych barwach, a z biegiem metra na południe, kolory staną się cieplejsze. Na Mokotowie i Ursynowie stacje metra miały być brązowawe, w Centrum miały mieć elementy czerwone, a na północy (na Bielanach) przeważać miał kolor zielony.

Rzeczywistość, opóźnienia, oszczędności

15 kwietnia 1983 roku wbito w ziemię pierwszy pal stalowy na budowie tunelu na Ursynowie. Tę datę uważa się za moment rozpoczęcia budowy metra. Wtedy przewidywano, że pierwszy odcinek metra od Kabat do Śródmieścia zostanie oddany w 1990 r. Budowa jednak nie była łatwa, głównie ze względu na to, że robotnicy dysponowali tylko materiałami dostępnymi w PRL, ZSRR lub innych krajach RWPG. Prace postępowały bardzo wolno - w tempie 2 metrów na dobę.

Dla potrzeb metra w latach 1985-1990 w 5 warszawskich szkołach średnich utworzono klasy o profilu "metrowskim". W Technikum Kolejowym kształcono przyszłych maszynistów oraz osoby obsługujące zabezpieczenia ruchu pociągów. Potem pomysł upadł – z powodu opóźnienia uruchomienia metra o 4 lata.

Z powodu przedłużających się prac i zwiększających się kosztów w 1986 roku zredukowano wydatki przeznaczone na budowę i ograniczono się do budowy odcinka metra między stacjami: Kabaty-Politechnika. 3 lata później – znowu ze względów finansowych - wyłączono z projektu budowy stacje Plac Konstytucji oraz Muranów. Priorytetem stało się zapewnienie komunikacji z peryferyjnych dzielnic Warszawy do Centrum. Konstruowanie pierwszego 11-kilometrowego odcinka od Kabat do Politechniki trwało z problemami 12 lat - aż do uroczystego otwarcia 7 kwietnia 1995 r. 

Metro niepotrzebne, wino potrzebne

Aby jednak w pełni poznać historię warszawskiego metra, musimy się cofnąć w czasie. Tak naprawdę bowiem metro w Warszawie planowano już w 1925 roku. Kolej podziemna miała się wtedy nazywać "Metropolitan". Powołano odpowiednie władze, aby nadzorowały przebieg budowy – miały powstać dwie linie – jedna łącząca Wolę z Pragą a druga – prowadząca od Muranowa do pl. Unii Lubelskiej. Wieli kryzys lat 30. przerwał jednak wszelkie prace.

W 1938 roku prezydent Stefan Starzyński powołał Biuro Studiów Kolei Podziemnej, którego szefem został Jan Kubalski. Ambitny plan zakładał budowę 8 linii metra – miały one powstać w ciągu 35 lat. Chodziło o kombinację metra płytkiego, głębokiego, oraz naziemnego. Prace przygotowawcze szły pełną parą, kiedy wybuchła wojna. W czasie wojny oraz podczas Powstania Warszawskiego zaginęło wiele planów.

Metro mogliśmy też dostać w darze od ZSRR. Jednak zamiast niego Bolesław Bierut wolał Pałac Kultury i Nauki. W odpowiedzi na propozycję Stalina, Bierut stwierdził, że metro nam niepotrzebne. Jednak na początku lat 50. ponownie rozpoczęto prace nad budową głębokiego metra – tym razem od strony Pragi. Ze względu na utrudnienia geologiczne prace nad budową ograniczono do odcinka doświadczalnego. W ciągu 3 lat wybudowano m.in. tunel o długości 1,2 km w okolicach ulic Radzymińskiej, Szwedzkiej i Naczelnikowskiej. Teren ten wcześniej należał do Centralnych Piwnic Win Importowanych. Po definitywnym zamknięciu robót w 1957 roku część tunelu przeznaczono na leżakownię win.

25 lat, 1 linia

Budowę pierwszej linii zakończono po 25 latach, 25 października 2008. Przez ten czas zbudowano 22 stacje (razem ze stacją techniczno-postojową Kabaty). Jedyna warszawska linia metra przebiega przez Ursynów, Mokotów, Śródmieście, Żoliborz i Bielany. Czas przejazdu to nie więcej niż 40 minut. Z metra korzysta dziennie ok. 500 tysięcy pasażerów.

Najnowsza historia to budowa drugiej linii stołecznego metra. Budowa ruszyła 11 września 2010 r. Utrudnia ona życie większości mieszkańców Warszawy. W planach istnieje już także trzecia linia metra, która będzie przebiegać ze wschodu na zachód. Ale wiemy już, jak to w przeszłości bywało z planami i obietnicami...

{jumi [*8]}

Artykuły powiązane

© 2019 KURIER365.PL