Ai Weiwei jest dziś uważany za najbardziej znanego twórcę współczesnego. Nie tylko za sprawą wybitnej twórczości czy też umiejętności wykorzystywania internetu do rozpowszechniania treści, ale także – paradoksalnie – dzięki represjom, które stosują wobec niego komunistyczne władze Chin.
W Parku Rzeźby Ai Weiwei zakopał w trzech miejscach rozbite wazy. Wykonane przez niego repliki nawiązują do cennego obiektu z XIV wieku, który kilka lat wcześniej osiągnął najwyższą cenę na aukcji chińskich antyków – 27 mln dolarów. Praca Ai Weiweia w Parku Rzeźby nosi tytuł "To Be Found", czyli "Do odnalezienia", i jest skierowana do przyszłych pokoleń.
W środku warszawskiego blokowiska artysta postanowił odnieść się do specyfiki miejsca, przypominając, że dzielnica Targówek to najstarszy teren w Warszawie, na którym osiedlali się ludzie we wczesnym średniowieczu. To właśnie na Bródnie natrafiano na ślady pierwszych osad. Miejsce słynie z wielu odkryć archeologicznych. "Cała Warszawa kojarzy się z podziemnymi, bolesnymi śladami po dramatycznych wydarzeniach XX wieku" – mówi Sebastian Cichocki w rozmowie z Culture.pl.
"Rzeźba będzie całkowita niewidoczna. Mimo, że ma swoją objętość i całkiem sporą wagę, publiczność nie będzie miała do niej dostępu. Siłą rzeczy rzeźba ta wpisuje się w tradycję sztuki konceptualnej, sztuki ziemi i minimalizmu – Smithson, Barry, LeWitt, Mendieta, Geva, Ullman i inni. Artysta prowokuje powstanie mitu, historii, która opiera się w większym stopniu na ustnym przekazie niż materializacji spektakularnego obiektu wyrastającego ponad drzewami. Pozostaną opowieści, wycinki prasowe, wspomnienia z zakopywania waz w parku."
Park Rzeźby na Bródnie to ewoluująca wystawa sztuki współczesnej na terenie Parku Bródnowskiego. Jego inicjatorem jest artysta Paweł Althamer, który zaprosił do współpracy Urząd Dzielnicy Targówek, Muzeum Sztuki Nowoczesnej i okolicznych mieszkańców. Od 2009 roku w Parku swoje prace zrealizowali m.in. Olafur Eliasson, Monika Sosnowska oraz Rirkrit Tiravanija. Dla Ai Weiweia, który nie może podróżować, Althamer z przyjaciółmi nakręcił wideo-pocztówkę, będącą jednocześnie zaproszeniem do Warszawy. Źródło: http://culture.pl.
1 sierpnia wchodzi na ekrany dokument Andreasa Johnsena „Podejrzany Ai Weiwei". On sam nie przyjechał. Od czasu ostatniego zatrzymania w 2011 roku, nie ma paszportu (www.tvp.info).