Ministerstwo Zdrowia liczy, że ostateczny kształt nowelizacji ustawy refundacyjnej, która może stać się szansą dla chorych cierpiących na rzadkie schorzenia, pojawi się do końca września, zaś cała nowela zacznie obowiązywać od początku 2017 r., poinformował wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz.
Instytut Jagielloński kontynuując analizy dotyczące realizowanej strategii zdrowotnej państwa, ze szczególnym uwzględnieniem polityki lekowej, postanowił przyjrzeć się nowelizacji ustawy refundacyjnej w kwestii refundacji leków wykorzystywanych przy leczeniu chorób statystycznie rzadkich.
Zarówno zyskowność, jak i rentowność czołowej polskiej grupy sektora farmaceutycznego w III kwartale br. była niższa niż w takim samym okresie przed rokiem.
To bardzo interesujące wprowadzić ustawę, pod hasłami troski o portfele pacjentów, poprzez ustalenie bardzo niskich marż aptecznych, jednocześnie sprawiając, że, w ten sposób, będą musieli więcej wydawać na leki. Przy okazji, ludzie, zostali pozbawieni prawa do informacji i wolnej konkurencji.
Obowiązująca w tym roku 5-proc. marża na leki refundowane utrudnia działalność przedsiębiorstwom farmaceutycznym. By uniknąć strat, zmuszone są one do redukcji kosztów. Skala cięć jest poważna. Dla Pelionu, jednego z największych przedsiębiorstw na rynku farmaceutycznym, oznacza ona w tym roku konieczność ograniczenia kosztów o 20 mln zł.
Zakaz reklamy aptek jest niezgodny z unijnym prawem – podkreślają eksperci i przedstawiciele branży farmaceutycznej. Ich zdaniem, ten zapis ustawy refundacyjnej ogranicza podstawowe w UE swobody: przepływu towarów i prowadzenia działalności gospodarczej. Apele branży do Ministerstwa Zdrowia o zmianę przepisów nie przynoszą efektów. Teraz skargi przedsiębiorców w tej sprawie rozpatrzy Komisja Europejska.
Chodzi o zakaz reklamy aptek, który znalazł się w ustawie refundacyjnej obowiązującej od 1 stycznia 2012 roku, a w sprawie którego rząd nie przewiduje zmian w trakcie prac nad kolejną nowelizacją zapisów ustawy.
Podczas kolejnej debaty poświęconej ocenie działającej od początku ub. roku ustawy refundacyjnej dyskutanci podkreślali, że nie został osiągnięty żaden z celów uzasadniających jej wprowadzenie. Pacjenci nie płacą za leki mniej, za to poziom tzw. współpłacenia przez nich wzrósł. Zmalała przy tym ich dostępność do leków, m.in. w związku z restrykcyjnym zakazem reklamy w aptekach.
Eksperci Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan apelują o szybką nowelizację części przepisów ustawy refundacyjnej, w tym zakazu reklamy aptek. Wprowadzenie tego przepisu, a właściwie jego nadinterpretacja doprowadziły do tego, że aptekarz np. nie może reklamować żadnych produktów dostępnych w aptece, a także udzielać informacji na temat zamienników leków – jeśli pacjent sam o to nie zapyta. Sytuacja ta przekłada się na kondycję finansową aptek oraz poziom świadczonych usług. Tracą na tym wszyscy.
Zakaz reklamy aptek może na kilka, a nawet kilkanaście lat wstrzymać rozwój programu opieki farmaceutycznej – przestrzegają eksperci z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Apteki, które dobrowolnie biorą w nim udział, obawiając się kar nie informują o nim pacjentów.
a