Kończący się rok był dla wielu polskich producentów rokiem wielkiego niepokoju – choć, na szczęście, okazało się, że najczarniejsze scenariusze się nie spełniły. Chodzi oczywiście o kolejne odsłony polsko-rosyjskiej zimnej wojny. A jednak i tu można dostrzec pewien pozytyw. Paradoksalnie trzeba często kryzysu, by dostrzec to, co oczywiste.