Drożejące w ostatnich trzech kwartałach paliwo w Polsce doprowadziło do zachwiania rynkiem. Spadający popyt wykorzystują firmy z szarej strefy, które przy pomocy oszustw podatkowych wprowadzają na rynek tańsze produkty. To zaś pogarsza i tak trudną sytuację stacji benzynowych, szczególnie małych.
Na kradzieży na stacji paliw pod Oławą wpadło 12 pseudokibiców Rakowa Częstochowa. Sprawcy zostali zatrzymani przez wrocławskich policjantów, po tym jak nie zapłacili za piwo i inne napoje powodując straty w wysokości ok. 650 złotych. Każdy z nich otrzymał mandat w wysokości 500 złotych.
Dzięki szybkiej reakcji pracowników stacji paliw i błyskawicznemu działaniu mińskich policjantów zatrzymani zostali podejrzani o kradzież ponad 100 litrów oleju napędowego. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 18-letni Hubert A. i 19-letni Damian S. podjechali na stację volkswagenem, na kradzionych tablicach rejestracyjnych i odjechali nie płacąc za paliwo. Obydwaj usłyszeli już zarzut popełnienia kradzieży paliwa i dobrowolnie poddali się karze.
Pabianiccy policjanci zatrzymali 21-letniego pracownika stacji paliw, który - jak się okazało - współpracował z bezpośrednim sprawcą napadu, przekazując mu m.in. informacje dotyczące monitoringu, czy też usytuowania sejfu z pieniędzmi. Zdarzenie miało miejsce kilka tygodni wcześniej.
W Łodzi policja zatrzymała przestępczy duet, który okradał stacje benzynowe, a następnie odsprzedawał skradzione paliwo stałym odbiorcom. Łącznie łupem sprawców padło blisko 2000 litrów etyliny o łącznej wartości 11 tys. zł.
a