Trwają przygotowania do zawodów Pucharu Świata w Wiśle. Choć aura panuje wiosenna, na skoczni im. Adama Małysza od wczesnych godzin nocnych rozkładany jest śnieg przywieziony z Podhala.
Narciarz rusza po stromym stoku, nabiera rozpędu, odbija się na progu i ląduje wśród szarych sześciobocznych bloków. Zagłębia się w nie jak w bagnie i z trudem wygrzebuje na powierzchnię wraz z deskami. Na szczęście, bloki są z pianki, a wszystko dzieje się we Freestyle Academy w Szwajcarii.
a