Tylko w Durbanie widziałam tak kolorowe riksze. Nigdzie nie spotkałam też tak dużej ilości surfingowców czy ulicy zanotowanej w "Księdze Gunessa" z powodu setki przecinających ją torów kolejowych. Różnorodność architektoniczna, kulturowa i religijna sprawiają, że miasto jest jednym z najciekawszych w Republice Południowej Afryki.