Ministerstwo Obrony Narodowej zastanawia się nad zmianą wymagań technicznych na trzy nowe okręty podwodne dla Marynarki Wojennej. Przygotowane w ubiegłym roku wstępne kryteria wykluczały z postępowania niemiecki okręt U-212A, dlatego resort zapowiedział, że zamierza je teraz zmienić. Decyzje MON budzą wątpliwości ekspertów, którzy czekają na wyjaśnienia. Problemem jest również to, że większość szczegółów dotyczących wymagań i ofert producentów okrętów została utajniona.
W procesie pozyskania za ok.7,5 mld zł okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP mogło dojść do złamania prawa, zdaniem niezależnych ekspertów. Tak oceniają oni odpowiedź MON na interpelację posła Jacka Sasina nr 20515 w sprawie planowanego zakupu okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej.
Ministerstwo Obrony Narodowej planuje rozbudowę polskiej Marynarki Wojennej. Chce wzmocnić w ten sposób nasz system odstraszania potencjalnych wrogów. Trwają rozmowy polskich władz z potencjalnymi dostawcami floty. Jednym z nich jest francuski koncern DCNS. Ostatnio pojawiły się również pogłoski mówiące o leasingu niemieckich okrętów podwodnych.
Kielce, 04.09.2013 (ISBnews) - Francuska DCNS (Direction des Constructions Navales Services) w I połowie 2013 r. osiągnęła satysfakcjonujące wyniki i widzi dobre perspektywy dla działalności związanej z budową okrętów i energetyką morską, powiedział ISBnews wiceprezes DCNS Alain Fougeron.
Czy Polska potrzebuje okrętów, floty wojennej, systemu odstraszania? To pytania, na które odpowiedzi szukano podczas debaty zorganizowanej przez Instytut Jagielloński i Collegium Civitas na terenie Akademii Obrony Narodowej.
Realizacja programu budowy okrętów podwodnych zapewniłaby miejsca pracy nawet dla tysiąca wysoko wykwalifikowanych polskich pracowników w ciągu 8-9 lat, jeśli kontrakt na budowę okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej zdobyłaby francuska stocznia DCNS – zapewnia jej prezes, Patrick Boissier. DCNS stara się o zlecenie na dostarczenie trzech okrętów podwodnych, które – zgodnie z planami MON – mają zasilić flotę Marynarki Wojennej do 2030 roku.
Ministerstwo Obrony Narodowej zrezygnowało niedawno z remontu w USA dwóch fregat rakietowych z powodu oszczędności. I jak wiadomo ze źródeł zbliżonych do MON wciąż trwają rozmowy o zakupie wadliwych okrętów typu 214 z Grecji (producent ThyssenKrupp Marine Systems – Niemcy).
Kto pragnie pokoju, musi się gotować na wojnę – mawiał Winston Churchill. Nasze przygotowania idą pełną parą. Prezydent Barack Obama potwierdził, że – hurra, hurra! - co kwartał do Polski będą przylatywać amerykańskie F – 16. Na dokładkę do obsługi myśliwców będzie u nas stacjonowała grupka żołnierzy USA.
Niemieckie podchody pod MON. Polska szykuje się do zakupu okrętów podwodnych – musimy unowocześnić naszą flotę chociażby ze względu na wymogi NATO. Nieoficjalnie mówi się, że Ministerstwo Obrony Narodowej prowadzi już rozmowy na ten temat.
W najbliższych latach armia polska planuje zmodernizować swoje zaplecze techniczne. Do 2018 roku planowany jest zakup uzbrojenia za łączną kwotę 31 mld zł. Szykuje się więc łakomy kąsek dla producentów zbrojeniowych. Nie wiadomo jednak, czy zarobi na tym polska zbrojeniówka. Już teraz widać duży nacisk greckich firm.
a