W związku z okresem wyborczym w debacie publicznej po raz kolejny odżył gorący spór o to, czy ostatnie 25 lat było okresem dynamicznego rozwoju Polski i należy uznać je za sukces, czy raczej był to okres straconych szans i systematycznego niszczenia polskiej gospodarki.
Głęboka i natychmiastowa restrukturyzacja lub fala bankructw spółek kolejowych po uwolnieniu rynku w 2019 r. i dalsza marginalizacja kolei – taką przyszłość przewiduje Instytut Jagielloński. Konieczne są redukcje zatrudnienia w PKP PLK i stabilizacja stawek za dostęp do torów. Jeśli zabraknie głębokiej restrukturyzacji, lepiej od razu zaprzestać dofinansowania PKP i pogodzić się z upadkiem państwowych kolei - wynika z raportu.
Kolejnictwo i jego przyległości to nie tylko obiecywane super szybkie pociągi, z eleganckimi przedziałami dla tak zwanych biznesmenów, czy też koszmarnie, wręcz powyżej granic absurdu, zaniedbane stacje i linie kolejowe oraz wagony pociągów podmiejskich i lokalnych.
Resort transportu pracuje nad tym, by Polska nie straciła środków na inwestycje kolejowe. – Podejmujemy wszystkie kroki, żeby wykorzystać każdego eurocenta – zapewnia Patrycja Wolińska–Bartkiewicz, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Do tej pory kolej wykorzystała ok. 12 proc. środków zarezerwowanych w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowiska.
a