Wybudowano most, jak głosi pieśń: jasny, długi, prosty, szeroki jak morze. Most, nie tyle nawet na miarę możliwości, co na miarę marzeń. Zajmował się tym jak niesie filmowa wieść, najpopularniejszy w kraju czterdziestolatek. Wielokrotnie remontowany most, chyba najczęściej ze wszystkich przepraw w mieście, spłonął po 40 latach od powstania. Okazuje się, że to nie koniec, ale początek historii!
Most się spalił, ponieważ postanowiono podnieść poziom jego niepalności. Dlatego zrezygnowano z drewnianej podłogi pomostów. Właśnie zastąpiono ją stalową. Łatwopalne deski, ze starej podłogi, elegancko i bezmyślnie ułożono pod mostem.
a