Ceny towarów i usług, licząc rok do roku, wzrosły w styczniu o 1,8 proc. W porównaniu z grudniem '16 ceny wzrosły o 0,4 proc. - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Rosły ceny żywności, prądu czy paliw. Spadły z kolei ceny ubrań czy sprzętu informatycznego.
Coraz lepsza sytuacja na rynku pracy, niskie ceny oraz rosnąca dynamika inwestycji przedsiębiorców napędzą wzrost polskiego PKB. NBP szacuje, że gospodarka wzrośnie w tym roku o 3,6 proc., a w kolejnych dwóch latach tempo będzie zbliżone. Bank prognozuje także spadek bezrobocia, powrót inflacji przed końcem tego roku oraz stopniowe umacnianie złotego.
Na wielkanocne zakupy żywnościowe wydamy w tym roku o ok. 4 proc. mniej. Najpopularniejsze na świątecznym stole produkty są jednak jeszcze tańsze – nowalijki o ponad 10 proc., a cukier o jedną trzecią. Znacząco potaniało również mięso. Handlowcy dodatkowo obniżają ceny, oferując klientom różne promocje. Podrożał nieznacznie tylko alkohol.
Przeciętny wzrost wynagrodzeń na świecie w 2015 r. wyniesie 5,4 proc. – wynika z prognoz firmy doradczej Hay Group. Średnie tempo zwiększania się dochodu będzie nieco wyższe niż w ubiegłym roku, zmienią się jednak globalni liderzy wzrostu. W Polsce podwyżki przy uwzględnieniu inflacji powinny być na poziomie bliskim 3 proc.
– Realny wzrost wynagrodzeń w Polsce będzie oscylował na poziomie około 3 proc. To duży wzrost w porównaniu z tym, co było w ubiegłych latach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Norbert Matusiak, ekspert ds. wynagrodzeń w firmie Hay Group.
Na wysokość pensji w Polsce wpływ będzie mieć przede wszystkim niska inflacja (szacunki Hay Group zakładają ją na poziomie 0,3 proc.) oraz coraz lepsze wyniki sprzedażowe firm, co oznacza większą presję ze strony pracowników na podwyżki płac. Zmiany na rynku pracy będą powodować, że pracodawcy w obawie przed utratą specjalistów będą podnosić wynagrodzenia.
– Powyżej średniej wynagrodzenia będą rosły w sektorach, w których jest silna presja pracowników na pracodawców: sektor IT albo sektor usług wspólnych. Poniżej średniej wynagrodzenia wzrosną w szeroko pojętym sektorze finansowym, w szczególności w bankach – prognozuje Norbert Matusiak.
Podobne wzrosty zanotują też inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Prognozy dla tego regionu są najlepsze na Starym Kontynencie.
Pracownicy w Europie mogą spodziewać się podwyżek w granicach 3,1 proc. Dzięki niskiej inflacji – szacowanej na poziomie 1,5 proc. – pensje wzrosną realnie o 1,6 proc. Na poprawę tego wyniku względem ubiegłego roku wpływ ma m.in. lepsza kondycja państw do tej pory zmagających się z poważnym kryzysem, m.in. Irlandii i Grecji.
– W przypadku Grecji mamy paradoks, bo nominalny planowany wzrost wynagrodzeń to 1,3 proc., natomiast uwzględniając deflację, będzie to 2,5 proc. Czegoś takiego nie spotykaliśmy od lat – przyznaje Norbert Matusiak.
Z raportu Hay Group wynika, że kraje, które do tej pory napędzały globalny wzrost wynagrodzeń, w tym roku rokują gorzej. To m.in. Brazylia, Rosja i Turcja. Pracownicy z tych krajów mogą oczekiwać spadków płac realnych odpowiednio o 0,4 proc., 0,9 proc. oraz 0,1 proc. Na Ukrainie realne wynagrodzenia spadną o 3,9 proc.
– Bardzo stabilna jest Ameryka Północna, za to Ameryka Południowa – bardzo zróżnicowana. Zaczynając od krajów takich jak Wenezuela, gdzie wzrosty wynagrodzeń sięgną nawet 40 proc., ale planowana inflacja to 60 proc., co da ponad 20-proc. spadek realnego wynagrodzenia, do Brazylii, gdzie realny wzrost wynagrodzeń będzie około zera – twierdzi ekspert ds. wynagrodzeń w firmie Hay Group.
W Azji wynagrodzenia będą rosły najmocniej. W Wietnamie, Indiach i Indonezji tempo będzie dwucyfrowe. Po uwzględnieniu inflacji wyniosą odpowiednio 6,6 proc., 2,1 proc. oraz 4,4 proc. W Chinach realny wzrost płac wyniesie 5,7 proc.
Pomimo niestabilnej sytuacji w niektórych regionach prognozowane płace na Bliskim Wschodzie i w Afryce wzrosną odpowiednio o 5,6 proc. oraz 6,9 proc. (ze względu na niską inflację realny wzrost będzie na poziomie 2,9 proc. oraz 2 proc.)
Firma Hay Group przygotowuje prognozy dotyczące wynagrodzeń na podstawie informacji uzyskanych od 16 mln pracowników z ponad 110 krajów.
Rosja coraz mocniej odczuwa skutki sankcji nałożonych przez USA i UE. PKB tego kraju w tym roku może zmniejszyć się o 5,5 proc, a inflacja wzrosnąć do kilkunastu procent. Moskwa traci wiarygodność w oczach inwestorów i przedsiębiorców, co skutkuje nie tylko odpływem kapitału, lecz także emigracją klasy średniej. Zdaniem ekspertów restrykcje nałożone na rosyjską gospodarkę oraz taniejąca ropa naftowa powstrzymały Kreml przed dalszą ekspansją na Ukrainie.
Zbliża się 25. rocznica powstania rządu Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego premiera Polski! Obchody rocznicy przemian 1989 roku wspiera inicjatywa Razem'89, zachęcając do refleksji nad tymi wydarzeniami.
Polska waluta pozostaje stabilna w obliczu kryzysu politycznego na Ukrainie. Inwestorzy doceniają silne fundamenty polskiej gospodarki i jej niewielkie uzależnienie od eksportu na wschodnie i rozwijające się rynki, które doświadczają spowolnienia.
a