Tesla Motors rozszerza swoją działalność poza pojazdy elektryczne. Amerykańskie przedsiębiorstwo zaprezentowało światu baterie dla domów, firm i instytucji, które mają zrewolucjonizować rynek energetyki odnawialnej.
Ogromne inwestycje w sektorze elektroenergetycznym mają służyć wzmocnieniu bezpieczeństwa energetycznego Polski. Projekty energetyczne realizowane przez polskie spółki w Kozienicach, Opolu czy Jaworznie mają pochłaniać rocznie kilkanaście milionów ton węgla, który jest podstawą miksu energetycznego kraju i zarazem kluczowym surowcem dla bezpieczeństwa energetycznego.
Od samochodów elektrycznych odstraszają Polaków wysokie ceny, niedoskonała technologia i brak odpowiedniej infrastruktury. Większość krajów UE stosuje system zachęt dla pionierów nowej technologii – u nas nawet o niej nie słychać. Czy zmieni się to w najbliższej przyszłości? – Zabiegamy o to, na razie niestety bezskutecznie – mówi prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, Jakub Faryś.
Za trzy lata Polakom może zabraknąć prądu w gniazdkach. Aby nie dopuścić do tego, PSE Operator odpowiedzialny za bezpieczeństwo krajowego systemu energetycznego, próbuje skłonić firmy do zmniejszenia poboru energii. Trwają przygotowania do ogłoszenia przetargu na tzw. negawaty. Rozwiązanie to popiera Urząd Regulacji Energetyki.
Brak regulacji prawnych dotyczących energetyki wiatrowej sprawił, że elektrownie są stawiane zbyt blisko domów. Minimalna odległość powinna wynosić 500 m – tak wynika z ekspertyzy przygotowanej przez Polską Akademię Nauk na zlecenie marszałka woj. kujawsko–pomorskiego.
W zależności od tego, jak szybko będzie rosło zużycie energii elektrycznej, już za trzy lata możemy odczuwać jego niedobór. W opinii prezesa Urzędu Regulacji Energetyki plany inwestycyjne wytwórców powinny ten niedobór uczynić mniej odczuwalnym. - Może nie będzie komfortowo, ale nie będzie też dramatycznie - zapewnia Marek Woszczyk.
- To oczywiste, że polska infrastruktura energetyczna jest w stanie powolnej degradacji. Prawie nie inwestowaliśmy w nią od ponad 20 lat. Nasze elektrownie, sieci przesyłowe i dystrybucyjne są zdekapitalizowane w ponad 70 proc.
- Możemy mieć fantastyczne elektrownie i znakomite bloki energetyczne. Tylko co z tego, skoro nie będzie czym przesłać prądu? – pytała otwierając debatę „Plan Marshalla dla infrastruktury energetycznej” wiceprezydent Pracodawców RP, Grażyna Piotrowska-Oliwa.
a