Falco Xplorer – dron firmy Leonardo wykonał swój pierwszy lot
Pierwszy lot stanowi znaczący krok, który zrobiono dzięki wsparciu technicznemu i inżynieryjnemu udzielonemu na etapach planowania lotu próbnego oraz innych działań przez Centrum Lotów Próbnych Włoskich Sił Powietrznych. Ten zdalnie kierowany bezzałogowiec, zdolny do lotu trwającego ponad 24 godziny z maksymalną ładownością 350 kg, rozpocznie teraz szereg lotów, które pozwolą ocenić pełną gamę jego zdolności, włączywszy w to zintegrowany system czujników. Serie lotów pozwolą także uzyskać certyfikację drona Falco Xplorer dla NATO-wskiej sprawności do lotu STANAG 4671, rozszerzając terytorium, nad którym dron może operować.
Falco Xplorer został po raz pierwszy pokazany na Paris Air Show w ubiegłym roku. Zaprojektowano go do prowadzenia stałego, wieloczujnikowego nadzoru dla klientów zarówno wojskowych jak i cywilnych. Może on zostać zakupiony jako zintegrowany system lub jako usługa zdobywania przewagi informacyjnej w pełni zarządzana i kontrolowana przez Leonardo. Przy maksymalnej masie startowej 1,3 tony oraz pułapem operacyjnym powyżej 24000 stóp, dron stanowi przystępną cenowo i mającą ogromne możliwości opcję w zakresie realizacji misji w obszarze zdobywania informacji, nadzoru i rozpoznania (ISR: Intelligence Surveillance and Reconnaissance).
Opcjonalny czujnik hiperwidmowy pozwoli Falco Xplorer monitorować zanieczyszczenia oraz rozwój rolnictwa. Zdolność do utrzymywania łącza satelitarnego pozwala zaś działać poza zasięgiem wzroku, natomiast jego otwarta architektura systemowa oznacza, że można z łatwością zintegrować czujniki znajdujące się na innych, odrębnych platformach. Biorąc pod uwagę, że Falco Xpolorer nie podlega ograniczeniom związanym z amerykańskimi przepisami handlu bronią (International Traffic in Arms Regulations - ITAR), a spełnia kryteria Reżimu Kontroli Technologii Rakietowych (Missile Technology Control Regime (MTCR) klasy II, Falco Xplorer może być eksportowany na całym świecie.
Falco Xplorer został całkowicie zaprojektowany przez Leonardo, poczynając od samego statku powietrznego, poprzez zestaw czujników, system misji, po naziemne stacje kontroli, co sprawia, że firma jest „jednym punktem kompleksowej obsługi” w zakresie zdolności bezzałogowych. Zalety takiego podejścia obejmują możliwość oferowania konkurencyjnych cen, korzystania z wiedzy i doświadczenia z całej branży po to, aby dostosować pakiet Falco Xplorer precyzyjnie do potrzeb danego klienta, zarówno pod względem technicznym jak i ustaleń handlowych.
Opracowany przez Polaków podwodny dron już wkrótce będzie poszukiwał surowców pod wodą. Urządzenie opiera się na autorskim i opatentowanym napędzie falowym.
Hang Son Doong w Wietnamie jest największą jaskinią na świecie. Jedna z jej komnat ma 5 km długości, 200 m wysokości i 150 m szerokości.
Nad przestrzenią między meksykańską Tijuaną i amerykańskim San Ysidro przeleciał dron. Posiadająca sześć wirników maszyna przewoziła prawie 3 kilogramy amfetaminy. Rozbity przemytnik został znaleziony przez policję z Tijuany zaraz przy przejściu granicznym.
Jeden z projektów na stronie Kickstarter chce wznieść sztukę robienia "selfie" na wyższy poziom, dosłownie. Selfie, czyli zdjęcia robione samemu sobie.
W 1986 roku nastąpiło stopienie się rdzenia reaktora jądrowego w Czarnobylu. Skala zniszczeń była ogromna, całe miasto opustoszało, a symbol technologicznej pychy człowieka przestał istnieć. Dzisiaj Prypeć jest dziwnym, acz nowoczesnym miastem duchów.
W przeszłości wszyscy naginaliśmy zasady gier z piłką jak tylko to było możliwe. Teraz nadszedł czas, aby sama piłka była bardziej interesująca. Powitajmy HoverBall.
Dążąc do tego, by drony wydawały się ludziom mniej przerażające niż są obecnie, dwóch interaktywnych artystów dołączyło do swojej maszyny kilka ozdób oraz jemiołę. Bo czy jest coś bardziej relaksującego od robota prowokującego Cię do pocałowania drugiej połówki?
W zeszłym roku amerykańskie siły szybkiego reagowania wystosowały ofertę na kupno małego drona, który przypominałby ptaka w locie. Rząd chciał, aby maszyna była w stanie oszukać ludzi, którzy myśleliby, że nad ich głowami krąży jakiś drapieżnik. Firma Prioria, która wygrała przetarg, opublikowała film demonstracyjny i zdaje się, że jest to dokładnie to, o co chodziło amerykańskiej armii.
a