Sceneria jest oszałamiająca. Dookoła wznoszą się wysokie, dzikie skały górnej części doliny rzeki Azat. A w nie wpisuje się pozornie niewielki, gdy jest oglądany z oddali, zespół klasztoru Geghard (Gegard), co znaczy Święta Włócznia.
Kilka kilometrów od zachodniego brzegu górskiego jeziora Sewan znajduje się największe obecnie skupisko chaczkarów. Kamiennych steli z wykutymi na nich krzyżami, innymi rysunkami, lub bardzo często bogatą ornamentyką, a czasami także napisami informującymi, kogo one upamiętniają, lub kto je ufundował. Są to tradycyjne ormiańskie płyty wotywne poświęcane ważnym wydarzeniom lub ludziom. W 2010 roku wpisane zostały one na Listę UNESCO jako niematerialne, kulturalne dziedzictwo ludzkości.
Na północy Armenii, w pobliżu jej granicy z Gruzją, w głębokim kanionie rzeki Debed wpadającej nieco dalej do ważnej rzeki kaukaskiej nazywanej przez Ormian Kur, Rosjan Kurą, zaś Gruzinów Mtkwari i przepływającej m.in. przez ich stolicę Tbilisi, leży niewielkie, nieco ponad 16-tysięczne przemysłowe miasto Aławerdy.
Około 20 km na zachód od stolicy Armenii Erewania, w prowincji Armawir, chociaż bardziej oddalone od jej administracyjnego centrum niż stolicy kraju, leży około 70-tysięczne, przemysłowo-handlowe miasto Wagharszapat. Jest to jedna z 13 historycznych rezydencji królewskich tego kraju.
Tydzień w Armenii, to zdecydowanie zbyt krótko, aby ją poznać. Mimo iż we współczesnych granicach jest niewielka – 29.743 km² - jej zwiedzanie do najłatwiejszych nie należy. To przecież górski kraj Małego Kaukazu, z niespełna 10 procentami terenów położonych poniżej tysiąca metrów n.p.m., średnią wysokością 1,8 tys. m n.p.m., licznymi pasmami górskimi i szczytami do wysokości 4095 m n.p.m., dolinami, kanionami rzek i przełęczami.
a