Policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wołominie zatrzymali 41-letniego mieszkańca Ząbek mającego związek z przestępczością narkotykową. W mieszkaniu, gdzie przebywał, funkcjonariusze zabezpieczyli około 485 gramów kokainy.
O skandalicznej sprawie z podwarszawskich Ząbek informuje „Gazeta Polska Codziennie". W bloku nie wybudowano... słupa podtrzymującego konstrukcję budynku. Sprawę prowadzi prokuratura.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu mokotowskiej komendy zatrzymali 19-letniego Kamila H. Mężczyzna przyznał się do kradzieży czterech skuterów. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że chciał jak najszybciej dojechać do domu w jednej z podwarszawskich miejscowości. Po tym, jak realizował swój plan, porzucał jednoślady. Usłyszał już zarzuty kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Stan, w jakim się znajdował nie pozwalał mu nie tylko na bezpieczne prowadzenie samochodu, lecz również wyjście z samochodu i dotarcie do domu. Kierujący toyotą miał ponad 3,2 promila alkoholu w organizmie.
Prokuratura Rejonowa w Wołominie skierowała do sądu akt oskarżenia wraz z wnioskiem o wydanie wyroku skazującego wobec 40-latka. Mężczyzna na początku września br. został zatrzymany przez kryminalnych wołomińskiej Komendy na jednym z parkingów w Ząbkach w chwili, gdy usiłował ukraść policyjny radiowóz – nieoznakowanego dostawczego volkswagena.
Decyzję zatwierdzającą projekt budowlany oraz zezwalającą na realizację inwestycji drogowej (ZRID) na odcinku od ul. Tysiąclecia do ul. Zabranieckiej - Trasa Świętokrzyska - podpisał wojewoda mazowiecki. Ma ona rygor natychmiastowej wykonalności. Inwestorem jest Prezydent m.st. Warszawy.
Skradzioną na terenie Ząbek toyotę corollę, forda eskorta służącego podejrzanym do popełniana przestępstw zabezpieczyli kryminalni wołomińskiej komendy.
Pełniąc służbę w Ząbkach przy ul. Składkowskiego zauważyli płomienie, wydobywające się z garażu budynku jednorodzinnego. Szybka ewakuacja dwóch osób dorosłych z domu oraz sprawnie przeprowadzona przez miejscowych funkcjonariuszy akcja, zapobiegła rodzinnej tragedii oraz spaleniu całego mienia. Starszy sierżant Krzysztof Mamiński i sierżant sztabowy Rafał Piotrowski już usłyszeli podziękowania od osób którym pomogli.
a