Zeszły tydzień mógł dla GPW być całkiem niezły, ale sytuację skomplikowało zaostrzenie konfliktu na Ukrainie, gdzie oddziały rosyjskie zajmowały tereny w pobliżu Morza Azowskiego, a prezydent Ukrainy nazwał to otwartą agresją Rosji. Przez to wydarzenie indeksy tąpnęły, a szczególnie mocno spadły indeksy przy Książęcej.
Inwestorzy obawiają się eskalacji konfliktu na linii Ukraina - Rosja, co powoduje, że na początku tygodnia wyceny akcji ponownie pikują.
Mimo że światowe gospodarki zwalniają, a dno spowolnienia oczekiwane jest na początku 2013 roku, to niektórzy inwestorzy uważają, że warto zacząć inwestować część kapitału w akcje. Jednocześnie przez najbliższe miesiące fundusze obligacji nadal można traktować jako stosunkowo pewną i bezpieczną inwestycję.
Jest szansa, że warszawski parkiet zakończy marzec bez większych zmian, choć miesiąc był dla inwestorów giełdowych bardzo nerwowy.
Z ponad 22,2 mld zł obrotów sesyjnych czerwiec kończy najlepsze pod tym względem półrocze w historii Głównego Rynku GPW. Były one tym samym o 39,6 proc. wyższe niż w czerwcu ub.r.
a