Terminal w Świnoujściu jest już po pierwszych testach. W lutym 2016 roku gazoport przyjmie drugą testową dostawę LNG, a w czerwcu rozpocznie działalność komercyjną. To pierwszy krok do budowy strategii „Polska bez Gazpromu". Konieczne są jednak zmiana prawa gazowego i rozbudowa połączeń gazowych z innymi krajami, m.in. z Litwą i Ukrainą. Polska jako kraj tranzytowy odgrywa na europejskim rynku gazu szczególną rolę.
Porozumienie między Polskim LNG a konsorcjum odpowiedzialnym za budowę terminalu LNG w Świnoujściu, na czele z włoską firmą Saipem, jest – jak twierdzą eksperci – korzystne dla polskiej strony. Inwestycja warta niemal 2,5 mld zł ma być ukończona jeszcze w tym roku.
Ponad dwuletnia kadencja Włodzimierza Karpińskiego na stanowisku ministra skarbu była udana dla sektora energetycznego. Dzięki priorytetowemu traktowaniu tej branży i skutecznemu zaangażowaniu szefa resortu udało się zakończyć budowę pierwszego etapu Naftoportu, renegocjować kontrakt PGNiG z Qatargasem oraz rozpocząć wiele inwestycji w elektrowniach.
Koniec roku, czas tradycyjnych podsumowań, powinien nastrajać optymistycznie – nawet pesymistów. Chociażby dlatego, że kolejny rok ma szansę być lepszy lub – wersja dla optymistów – jeszcze lepszy od mijającego. Poza tym naprawdę nie ma powodu do wielkich narzekań. Nie można patrzeć na wszystko przez pryzmat kolejnych politycznych awantur, w które tegoroczna jesień obficie obrodziła. Lepiej już spoglądać na to, co się dzieje w gospodarce.
Spółka Polskie LNG odstąpiła od budowy azotowni w ramach realizacji zawartej z konsorcjum firmy PBG umowy na budowę Terminalu LNG w Świnoujściu.
a