W ciągu kilku dni Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosi nowy konkurs na partnerów projektu e-podręcznik. Wyniki pierwszego, w którym startowało blisko kilkanaście podmiotów, zostały unieważnione. MEN przyznaje się do „proceduralnych nieścisłości”.
P.o. dyrektora Ośrodka Rozwoju Edukacji (ORE), Jarosław Wojdyła podjął decyzję o powtórzeniu otwartego naboru ofert na wybór partnera technologicznego i partnera w zakresie edukacji wczesnoszkolnej do realizacji projektu „E-podręczniki do kształcenia ogólnego”.
Wokół programu e-podręczników pojawia się coraz więcej kontrowersji. Najwięksi wydawcy skupieni w Porozumieniu Nowoczesna Edukacja (PNE) uważają, że realizacja projektu może doprowadzić do złamania prawa antymonopolowego. Przykłady z innych krajów (np. Norwegii) pokazują, że wprowadzanie jedynie słusznego, darmowego e-podręcznika tworzonego przez państwo może uczynić więcej szkody dla cyfryzacji edukacji niż korzyści.
a