Strategia czeskiego Unipetrolu z grupy PKN Orlen, zakładająca m.in. 16,5 mld CZK inwestycji i wzrost udziału w krajowym rynku do 20,7%, jest racjonalna i może posłużyć do umocnienia pozycji Orlenu jako lidera w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, uważa były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff w komentarzu dla ISBnews.
Ważnym zadaniem nowego rządu będzie uporządkowanie sytuacji w górnictwie – podkreśla Janusz Steinhoff, były minister gospodarki. Czas kampanii nie sprzyja kontrowersyjnym propozycjom, ale zdaniem eksperta bez takich nie da się poprawić sytuacji tej branży. Część nierentownych kopalni trzeba będzie zamknąć, część wystawić na sprzedaż, a pieniądze publiczne zamiast na ratowanie tych spółek przeznaczyć na programy dobrowolnych odejść.
Zarząd PGNiG nie miał wyjścia, oddanie sprawy do arbitrażu to jedyne rozwiązanie – twierdzą eksperci. W ubiegłym tygodniu gazowy koncern poinformował o wyczekiwanym od końca kwietnia złożeniu pozwu przeciwko Gazpromowi. Specjaliści ostrzegają jednak, by nie wyciągać z tego faktu pochopnych wniosków. Ich zdaniem cały czas jest szansa na porozumienie.
Już za 3-4 lata możliwy może okazać się import amerykańskiego gazu LNG do Polski. Jeśli umowa Amerykanów z PGNiG dojdzie do skutku, to Polska zostanie pierwszym odbiorcą amerykańskiego gazu. Zwiększy to jej bezpieczeństwo energetyczne i pozwoli korzystać z niższych cen, będących owocem rewolucji łupkowej.
Komisja Europejska dąży do wycofania z rynku części pozwoleń na emisję CO2, co miałoby podnieść ich ceny i zmobilizować państwa do zamykania starych elektrowni węglowych. Według przeciwników tego pomysłu doprowadzi to do zwiększenia kosztów energii i obniżenia konkurencyjności całej europejskiej gospodarki.
– To od sprawności polskiego rządu i służb dyplomatycznych zależy, czy zbudujemy koalicję krajów, które również zwrócą uwagę na szkodliwość ekonomiczną systemu redukcji emisji CO2 – uważa Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. Na przełomie listopada i grudnia w Doha ONZ zdecyduje, czy Protokół z Kioto będzie kontynuowany. Także w ramach samej Unii Europejskiej toczą się burzliwe rozmowy nad zmianą sposobu handlu emisjami.
Jak informowaliśmy 3-4 września 2012 r. w Tarnowie spotkają się wybrani inwestorzy z Europy Środkowo-Wschodniej, a także przedstawiciele rządów i parlamentów, którzy są odpowiedzialni za procesy prywatyzacyjne w naszym regionie Europy.
– Nowa polityka forsowana przez Komisję Europejską w zakresie ochrony klimatu jest nieracjonalna – przestrzega Janusz Steinhoff, były minister gospodarki i przewodniczący Rady Krajowej Izby Gospodarczej. Jeśli wejdzie w życie, to jej największe koszty odczuje Polska. Z raportu KIG wynika, że w 2015 roku obciążenia ponoszone przez krajowy przemysł wynikające z już realizowanych unijnych zobowiązań klimatycznych, wyniosą 5 mld zł rocznie. I będą rosły.
– Polska była prymusem, jeśli chodzi o porozumienie z Kioto, redukcja emisji różnych toksyn okazała się w naszym przypadku znacząca – mówi Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. Tym razem, jego zdaniem, musimy zmniejszyć tempo zmian. Po 20 latach odbywa się drugi Szczyt Ziemi w Rio de Janeiro, gdzie światowi przywódcy podejmą decyzje o kolejnych krokach mających zredukować biedę i chronić naturę.
a