Amerykański Departament Sprawiedliwości i Koncern BP ogłosiły 2 lipca ugodę opiewającą na 18.7 miliardów dolarów odszkodowania w związku z katastrofą na platformie wiertniczej Deepwater Horizon. W 2010 roku platforma eksplodowała zabijając 11 osób i uwalniając ponad 3 miliony baryłek ropy do wód Zatoki Meksykańskiej.

Kilka międzynarodowych firm branży paliwowo-energetycznej, w tym polska, uruchomiło wydobycie ropy i gazu ze złoża Skarv na Norweskim Szelfie Kontynentalnym.

Zamiast pomóc, dyspergatory w Zatoce Meksykańskiej pogorszyły sprawę 52 razy. O tyle dokładnie wzrosła toksyczność wód w zatoce, zagrażając życiu całej oceanicznej fauny w tym regionie.

W jaki sposób z Zatoki Meksykańskiej zniknęło 200 tys. ton rozlanej ropy i gazu? Naukowcy odkryli za redukcję skutków wycieku odpowiedzialne są bakterie występujące naturalnie w wodach Zatoki. W ciągu 5 miesięcy mikroby zjadły prawie półtora miliona baryłek ropy.

– Dla przeciętnego Polaka zatankowanie samochodu do pełna, to wydatek kilkunastu procent jego dochodów netto, podczas gdy dla przeciętnego obywatela Niemiec, Austrii czy Francji to jest raptem kilka procent – mówi Bogdan Kucharski, prezes zarządu BP Polska. Jednocześnie podkreśla, że branża paliwowa w ciągu ostatnio roku wyjątkowo mocno starała się zapewnić niskie stawki na stacjach i to nawet kosztem swoich marż.

PGNiG Norway, spółka zależna PGNiG SA, została poinformowana przez BP, operatora projektu Skarv, o zakończeniu instalowania wszystkich 13. przewodów produkcyjnych  (tzw. riserów) do platformy FPSO, które umożliwią rozpoczęcie wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego z norweskiego złoża Skarv.

Koncern paliwowy, Grupa Lotos, którego większość akcji została ostatnio wystawiona na sprzedaż przez MSP (informowaliśmy o tym w kurierze365.pl) poprawił swoje wyniki finansowe. Oprócz firm rosyjskich zainteresowanych nabyciem akcji firmy mogą być zainteresowane światowi potentaci BP i Shell.