tworzyć miejsca pracy w Europie. Dlatego Polska nie może zgodzić się na ustalenia
dotyczące celu redukcyjnego poza 2020 r. jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie
globalne w sprawach klimatycznych (w szczególności przez główne rozwinięte
gospodarczo kraje) oraz nie zostaną wdrożone na skalę przemysłową technologie
obniżające emisje. Ze względu na to, iż projekt Konkluzji przedłożony przez Prezydencję Danii nie uwzględniał należycie powyższego podejścia, Polska nie była w stanie zaakceptować tekstu Konkluzji”.
- Dla osiągnięcia zamierzonych celów klimatycznych nie możemy łączyć dyrektywy o efektywności energetycznej z systemem handlu uprawnieniami do emisji, ponadto konieczne jest globalne porozumienie w sprawie redukcji emisji przy pełnym udziale najważniejszych partnerów spoza UE - powiedział wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak podczas posiedzenia Rady UE ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii. Pawlak przypomniał, że UE postawiła przed krajami członkowskimi ambitne cele w zakresie ograniczania emisji CO2. - Decyzjom na szczeblu unijnym powinny jednak towarzyszyć działania o wymiarze globalnym. Jednostronne zobowiązanie będą bowiem prowadzić do przenoszenia produkcji energochłonnej z terenu UE do państw trzecich, co zwiększy tzw. zjawisko ucieczki emisji (carbon leakage) – dodał.
{jumi [*9]}