W wyniku prowadzonego śledztwa funkcjonariusze ustalili, że grupa planuje dwa duże transporty półproduktów służących do wytworzenia narkotyków – każdy o wadze około tony.
W profesjonalnie przygotowanej akcji udział wzięło 30 grup uderzeniowych z CBŚ i KSP liczących 200 funkcjonariuszy. Byli tam również policjanci szturmowi. W tym samym czasie policjanci weszli pod kilkadziesiąt wytypowanych wcześniej adresów na terenie Warszawy i okolic. Uderzenie nastąpiło nad ranem, aby jak najbardziej zaskoczyć osoby zamieszane w ten proceder. Podczas przeprowadzonej akcji, policjanci zatrzymali ponad 30 osób w wieku od 30 do 45 lat.
W okolicach Grodziska Mazowieckiego, funkcjonariusze rozbili laboratorium z trzema liniami produkcyjnymi. Cała produkcja ukryta była w bardzo dyskretnym miejscu, które nie rzucało się w oczy okolicznym mieszkańcom. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli około 10 ton odczynników, ponad 10 kilogramów gotowych środków odurzających, 10 jednostek broni oraz amunicji, dużą ilość gotówki w złotówkach, dolarach i euro, fałszywe dokumenty, setki litrów spirytusu bez polskich znaków akcyzy oraz dwa częściowo rozebrane samochody pochodzące z kradzieży. U jednego z zatrzymanych policjanci CBŚ zabezpieczyli złoty zegarek wysadzany brylantami o wartości ok. 70 tys. euro oraz 3 luksusowe samochody o wartości kilkuset tysięcy złotych.
Jak szacują policjanci CBŚ, grupa mogła wprowadzić do obrotu ponad 1500 kg marihuany, 700 kg amfetaminy, 400 kg kokainy oraz dziesiątki tysięcy tabletek ekstazy.
Zatrzymani mężczyźni odpowiedzą między innymi za przemyt prekursorów narkotykowych, produkcję narkotyków, wprowadzanie ich do obrotu, a także udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Sprawy rozbicia fabryki amfetaminy oraz zatrzymania osób zajmujących się wprowadzaniem środków odurzających do obrotu nadzorują Prokuratura Okręgowa i Apelacyjna w Warszawie. Niewykluczone są dalsze zatrzymania.
{jumi [*9]}