Z właścicielem jednej z firm mieszczącej się na terenie Bielan skontaktowała się kobieta, która zażądała od mężczyzny 2 000 złotych w zamian za zniszczenie kompromitującego go filmu. Kobieta twierdziła, że jest pracownicą inspekcji pracy i jest w posiadaniu nagrania, które ewidentnie wskazuje na łamanie przepisów prawa pracy. Właściciel firmy zdecydował się powiadomić bielańskich policjantów o tym, że jest szantażowany.
Sprawa trafiła w ręce bielańskich kryminalnych. Policjanci zorganizowali zasadzkę. Około 14:00 w rękach funkcjonariuszy znalazła się 42-letnia kobieta, która przyszła po odbiór pieniędzy. Chwilę później zatrzymany został jej konkubent, który jak się później okazało, jest byłym pracownikiem pokrzywdzonego, któremu pracodawca rzekomo był winien 2000 złotych.
Monika D. i Krzysztof C. zostali przewiezieni do komendy przy ulicy Żeromskiego. Obojgu zostały przedstawione zarzuty za zmuszanie do wypłaty wierzytelności. Teraz grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
{jumi [*9]}