Około 9.00 do dyżurnego komendy w Pruszkowie zadzwonił przedstawiciel firmy spedycyjnej. Objaśnił, że jedną z usług, jakie oferują jest doręczanie przesyłek kurierskich. Kilka dni temu wpłynęła do nich informacja o długim oczekiwaniu na wykonanie zlecenia. Kiedy sprawdzili dokumenty okazało się, że… zlecenie zostało zrealizowane około miesiąca wcześniej.
Weryfikacja dokumentów, z których rozliczał się jeden z kurierów, przyniosła nieoczekiwane rezultaty. Dała także podstawę do kontroli jego samochodu. Wewnątrz zostały znalezione jeszcze 2 otwarte paczki, które powinny być dawno dostarczone. Dawid K. początkowo wszystkiemu zaprzeczał. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów przywłaszczenia rzeczy oraz sfałszowania dokumentacji kurierskiej. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
dn/ij
{jumi[*9]}