Policjanci z komisariatu w Jadowie pod koniec marca bieżącego roku, przyjęli zgłoszenie o rozboju, do jakiego doszło w pociągu podmiejskim relacji Warszawa Wileńska - Małkinia. Poszkodowany, wracając koleją do domu przed stacją Urle, gdy przygotowywał się do opuszczenia przedziału został zaczepiony przed dwóch mężczyzn, którzy zablokowali mu drogę wyjścia, po czym kilka innych osób towarzyszących napastnikom zaczęło go bić rękoma po całym ciele. Gdy ten upadł na podłogę sprawcy przeszukali kieszenie jego odzieży i skradli mu dokumenty, karty bankomatowe i telefon komórkowy. Oprócz start finansowych oszacowanych na kwotę blisko 600 złotych, doznał poważnych obrażeń głowy, w tym złamania nosa.
Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli wyjaśnianie sprawy. Przełom nastąpił już kilka dni później. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mieszkańców gminy Jadów 23-letniego Tomasz R. i 19-letniego Mateusza Rz. Tego samego dnia w Wołominie wpadł trzeci z podejrzanych o rozbój, 19-letni Rafał R. W zajmowanym przez niego mieszkaniu policjanci ujawnili telefon komórkowy, który po sprawdzeniu okazał się być utracony przez poszkodowanego w wyniku rozboju w pociągu. Cała trojka trafiła do policyjnych cel.
Zebrane dowody w sprawie oraz ustalenia, jakie przeprowadzili policjanci pozwoliły im na przedstawienie Mateuszowi Rz. oraz dwóm braciom Tomaszowi i Rafałowi R. zarzuty dokonania rozboju. Prokurator rejonowy w Wołominie wobec całej trójki zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnych dozorów.
ts/ij
{jumi[*9]}