wtorek, styczeń 14, 2025
Follow Us
środa, 10 luty 2010 22:18

Eutelsat vs. Gruzińska TV przed sądem w Paryżu

Napisał
Oceń ten artykuł
(2 głosów)
Eutelsat vs. Gruzińska TV przed sądem w Paryżu www.sxc.hu

Niepowodzeniem zakończyła się próba złamania przez gruzińską stację telewizyjną monopolu informacyjnego Rosji na obszarze należącego do niej północnego Kaukazu.

Sąd w Paryżu ma rozstrzygnąć czy rację mają Gruzini, oskarżający francuskiego operatora satelitarnego Eutelsat o poddanie się presji Kremla, żądającego zaprzestania transmisji programów po rosyjsku gruzińskiej TV „Pierwyj Kawkazskij” (PK). Po 11 dniach nadawania testowych programów odbieranych m.in. w znajdujących się w obrębie Rosji islamskich republikach, takich jak Czeczenia, Inguszetia czy Dagestan, gruzińskiego kanału PK na satelicie W7 jego właściciel, Eutelsat, przerwał 1 lutego emisję bez uzgodnienia z Gruzinami. Tymczasem 8 lutego francuski sąd arbitrażowy w Paryżu odroczył do 22 lutego rozstrzygnięcie sporu między nimi, a Eutelsatem. Gruzińska TV zarzuciła mu zerwanie umowy na skutek nacisków ze strony Rosji, przeciwstawiającej się nadawaniu niezależnych treści po rosyjsku. Gruzini utrzymują, że po okresie nadawania testowego, miał automatycznie wejść w życie kontrakt na stałe nadawanie programu PK przez Eutelsat przez kolejny rok. „New York Times” zacytował prawnika gruzińskiej stacji Henri d'Armagnaca, który powiedział, że umowa na wykorzystanie satelity W7 stała się wiążąca w chwili podpisania jej przez stronę gruzińską i że Eutelsat nie miał prawa do wycofania oferty.

Sam Eutelsat zaprzeczył poddaniu się jakiejkolwiek presji ze strony Moskwy. Jak również, że obowiązywać by go miał kontrakt z gruzińską TV na nadawanie PK. Wg PAP Eutelsat twierdzi, że „nadawanie zostało wstrzymane po zakończeniu okresu próbnego zgodnie z porozumieniem obu stron, w oczekiwaniu na podpisanie stosownego kontraktu”. Francuzi zaproponowali dalszą transmisję PK za pośrednictwem innego satelity W2a. Jednak szefowie gruzińskiej TV na konferencji prasowej w Paryżu stwierdzili, że taki satelita odbierany byłby przez znikomą część potencjalnych odbiorców i wymagałby typu anteny, który posiada niewiele osób z byłego ZSRR. Jak zauważył Vladimir Socor z Jamestown Foundation W2a pokrywa Północny Kaukaz tylko częściowo, a ponadto mający taką antenę narażeni byliby na ryzyko szybkiego ich zidentyfikowania jako odbiorców „dysydenckiej” PK przez lokalne tajne rosyjskie służby. Zgodnie z oświadczeniem przedstawicieli gruzińskiej TV na wspomnianej konferencji w Paryżu jeszcze 14 stycznia otrzymali oni z Eutelsat wiążącą ofertę na nadawanie nowego kanału przez okres jednego roku. Jednak już następnego dnia francuska firma miała się wycofać, tłumacząc, że otrzymała bardziej lukratywną ofertę z Gazprom Media, medialnej spółki rosyjskiego koncernu Gazprom, dotyczącą tego samego pasma, na który umowę podpisali Gruzini.

Należący do gruzińskiej TV publicznej kanał Pierwyj Kawkazskij zatrudnia dziennikarzy pochodzących m.in. z Północnej Osetii, Dagestanu, Czeczenii, Inguszetii i innych republik kaukaskich, a także Rosjan. Budżet PK na br. wynosi 1,5 mln dolarów i w całości pokrywany jest przez publiczną TV publiczną. Do czołowych pracowników PK należą Oleg Panfiłow, szef znanego Center for Journalism in Extreme Hardship Conditions (dawniej z siedzibą w Moskwie) oraz Ałła Dudajewa, wdowa po czeczeńskim przywódcy Dżocharze Dudajewie, artystka, która podczas telewizyjnych talk shows rysuje ich uczestników, a ich portrety pokazuje na końcu programów. Rząd gruziński wyszedł z pomysłem royjskojęzycznego kanału informacyjnego po wojnie rosyjsko-gruzińskiej w 2008 roku. Miał on być przeciwwagą wobec antygruzińskiej propagandy w rosyjskich państwowych mediach informacyjnych, oglądanych masowo na obszarze b. ZSRR.

a