W br. podpisano 44 umowy na nowe inwestycje. Wyłoniono wykonawców kolejnych zaplanowanych odcinków autostrad, a łączna wartości inwestycji to 21,2 mld zł. Tym samym Polska jest w chwili obecnej największym placem budowy dróg w Europie. Dyrektor Witecki zapewnił, że we wszystkich podpisywanych kontraktach założony jest cel główny – przejezdność dróg na „Euro 2012”. Zdaniem dyrektora o determinacji GDDKiA w dotrzymaniu terminów świadczyć może fakt skrócenia procedur dotyczących ogłaszania przetargów z 12-18 do sześciu miesięcy (przykład autostrady A2). Głównym kryterium wyboru oferty nie jest już tylko cena ale również okres gwarancji objęty umową, jak ma to miejsce w przypadku autostrady A4, gdzie wykonawca dał 10-letnią gwarancję na wybudowany przez siebie odcinek. Uczestnicy debaty zwrócili uwagę na konieczność współpracy całego środowiska budowlanego, w celu wypracowania rozwiązań systemowych (wzorem państw Europy Zachodniej), mających na celu niedopuszczenie do udziału w przetargach nierzetelnych wykonawców. Obecne przepisy Ustawy o Zamówieniach Publicznych niestety tego nie gwarantują. Zdarza się, że firma z którą rozwiązano umowę, z powodu nie wywiązywania się z warunków kontraktu ponownie staje do przetargu i go wygrywa. Obecny system wyboru wykonawcy – zgodny z prawem – nie gwarantuje w tej sytuacji najlepszego wyboru. Pocieszającą informacją jest fakt, że nie zabraknie materiałów do realizacji programu budowy dróg i autostrad. Zarówno producenci kruszyw jak i cementu i betonu zapewniają, że możliwości produkcyjne są większe niż przewidywane zapotrzebowanie. Natomiast problem, i to duży, stanowić będzie logistyka – dowóz materiałów na plac budowy. 90 proc. wszystkich materiałów dostarczanych jest na budowy transportem samochodowym. Istnieje wielkie ryzyko graniczące z pewnością, że w najbardziej „gorącym” okresie producenci nie będą mieli czym dostarczyć materiałów na wszystkie realizowane inwestycje. Należałoby więc poprawić i zwiększyć dostawy kolejowe (dotychczas tylko 10 proc. udziału w całościowym transporcie), jak również próbować zlikwidować zjawisko sezonowości odbioru kruszyw – okres zimowy to zaniechanie odbioru (zapasy u producenta).
Spiętrzenie robót drogowych nastąpi w latach 2011-2012 i wtedy z całą pewnością zetkniemy się z problemem braku fachowców np. kierowników kontraktów czy kierowników budów. Będzie pogłębiało się zjawisko podkupywania pracowników. Prof. Leszek Rafalski, dyrektor Instytutu Badawczego Dróg i Mostów przedstawił wyniki nowych badań dotyczących badań nad obciążeniami nawierzchni. Dotychczas przyjmowano, że przejazd samochodu ciężarowego o obciążeniu 1 tony/oś odpowiadał przejazdowi 160 tys. samochodów osobowych. Tymczasem badacze francuscy udowodnili, że dla nawierzchni asfaltowych jest to nie 160 tys. ale aż 3,2 mln samochodów osobowych, a dla nawierzchni betonowych astronomiczna liczba: 20 bln. Oznacza to, że konieczna jest weryfikacja dotychczasowych zasad projektowania nawierzchni drogowych i należy uwzględnić w nich nowe raporty dotyczące oddziaływania pojazdów ciężkich na nawierzchnie. Istnieją duże obawy czy jakość dróg spełni oczekiwania użytkowników w przyszłości. Powinniśmy zatem – zdaniem Rafalskiego - wrócić do określenia właściwych norm budowania dróg.
{jumi [*9]}
