Danielowi Sz. oraz Hubertowi S. podejrzanym o usiłowanie wytworzenia znacznej ilości substancji psychotropowych może grozić co najmniej 3-letni pobyt w więzieniu.
Policjanci ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością narkotykową w wyniku prowadzonych działań operacyjnych ustalili miejsce, w którym może być produkowana amfetamina. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że nielegalne laboratorium znajduje się w miejscowości na terenie powiatu garwolińskiego. Kilkutygodniowa żmudna praca policjantów przyniosła efekty.
Policjanci wspierani przez wydział realizacyjny oraz laboratorium kryminalistyczne KSP weszli do budynku mieszkalnego mieszczącego się na jednej z prywatnych posesji. Tam zastali dwóch mężczyzn w trakcie produkcji płynnej amfetaminy. Funkcjonariusze zabezpieczyli linię technologiczną wyposażoną w urządzenia techniczne wraz ze sterowaną elektrycznie czaszą grzewczą, chłodnicą zwrotną oraz termometrem. W pomieszczeniu znajdowały się również prekursory narkotykowe, takie jak BMK czy kwasy służące do produkcji amfetaminy.
Z ustaleń biegłych wynika, że z trwającej w laboratorium produkcji oraz zabezpieczonych odczynników chemicznych można wprowadzić na rynek nawet 180 kilogramów amfetaminy.
Policjanci zatrzymali 41-letniego Daniela Sz. oraz 31-letniego Huberta S. Mężczyźni zostali doprowadzeni do garwolińskiej prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Obaj są podejrzani o próbę wytworzenia substancji psychotropowych znacznej ilości, za co może im grozić co najmniej 3-letni pobyt w więzieniu.
Sąd w Garwolinie przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i wczoraj aresztował mężczyzn na trzy miesiące.
