Wobec mężczyzn zastosowany został policyjny dozór. Zgodnie z kodeksem karnym za rozbój grozi im kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat
Do wymienionego zdarzenia doszło 6 stycznia. Około godziny 1.00 w nocy, do salonu gier weszło dwóch mężczyzn, pytając pracownicę, gdzie mogą zakupić alkohol. Po uzyskaniu tej informacji mężczyźni wyszli. Po kilku minutach jeden z nich wrócił i poprosił kobietę o rozmienienie pieniędzy. Ta jednak odmówiła. W pewnej chwili mężczyzna rozpylił w stronę kobiety piekącą substancję i wykorzystując jej zaskoczenie, z szuflady zabrał saszetkę z zawartością pieniędzy w kwocie 1330 złotych oraz telefon komórkowy o wartości 50 złotych, po czym uciekł.
W trakcie penetracji, załoga patrolowa zauważyła mężczyznę, który na widok radiowozu, próbował się ukryć. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za mężczyzną. Po chwili 20-letni Grzegorz J. był już w rękach funkcjonariuszy. W trakcie rozpytania, przyznał się on do dokonania napadu w salonie gier.
Policjanci nadal bardzo intensywnie pracowali nad tą sprawą, dążąc do ustalenia drugiego ze sprawców. W ubiegłą środę, w ramach czynności operacyjnych, kryminalni dotarli do mężczyzny podejrzewanego o współudział w tym zdarzeniu. Okazał się nim Dariusz K. Podczas przesłuchania 41-latek przyznał się do rozboju, jak również do kradzieży z włamaniem do toyoty, w ostatnich dniach grudnia, podczas którego skradł torbę do laptopa i płyty CD.
Jak wynikało z policyjnych sprawdzeń, obaj podejrzani byli już wcześniej notowani za oszustwa, kradzieże i kradzieże z włamaniem.
Mężczyźni zostali objęci policyjnym dozorem i niebawem staną przed sądem. Grzegorz J. odpowie za rozbój, natomiast jego wspólnik – Dariusz K. za rozbój i kradzież z włamaniem do pojazdu. Grozi im kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
