Do pierwszej zbrodni doszło w maju. Ciało 27-latki zostało znalezione w lesie na terenie powiatu wołomińskiego przez przypadkowa osobę. Wszystko wskazywało na to, ze młoda kobieta padła ofiarą brutalnego zabójstwa. Kilka tygodni później zgłoszono zaginięcie 37-latki. Jej ciało zostało znalezione przez policjantów dzień po otrzymaniu zgłoszenia.
Sprawą brutalnych zbrodni zajęli się stołeczni policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw. Funkcjonariusze od początku przypuszczali, że te dwie sprawy mogą mieć ze sobą związek. Ich zaangażowanie i determinacja w wyjaśnieniu okoliczności tych przestępstw, a przede wszystkim zatrzymanie osoby podejrzanej o ich popełnienie, przyniosło efekty.
Policjanci ustalili, że związek z tymi zbrodniami może mieć 23-letni mieszkaniec powiatu wołomińskiego. Mężczyzna został zatrzymany w domu. Zebrany przez śledczych materiał pozwolił na przedstawienie Danielowi P. zarzutów w wołomińskiej prokuraturze. 23-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia na okoliczność tych zdarzeń. Decyzją sądu został on aresztowany na trzy miesiące.