Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Do komisariatu w Ursusie zgłosiła się kobieta, która poinformowała funkcjonariuszy o kradzieży. Z jej relacji wynikało, że w trakcie pobytu w kościele została jej skradziona torebka. W środku znajdował się portfel, dokumenty i pieniądze.
Policjanci znając okoliczności sprawy, bardzo szybko ustalili, że związek z kradzieżą może mieć mieszkaniec Ursusa. Mężczyzna był już wcześniej zatrzymywany za podobne kradzieże. 30-latek został zatrzymany w miejscu swojego zamieszkania. Wczoraj usłyszał już zarzut. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.