Do zdarzenia doszło popołudniu na terenie ogródków działkowych. Jak ustalili policjanci, kilkoro znajomych piło tam razem alkohol. W pewnym momencie doszło do sprzeczki i szarpaniny pomiędzy kobietą a mężczyzną, z którym właśnie się rozstała.
Jak twierdzi Dawid M. robił akurat kanapki, słysząc hałas i krzyki kobiety wybiegł z altany próbując odciągnąć od niej jej „ex". Wtedy mężczyzna uderzył 31-latka pięścią w twarz, a ten trzymanym w ręku nożem, którym kroił wcześniej wędlinę zadał pokrzywdzonemu dwie rany w brzuch.
Pokrzywdzony uciekł, a po chwili wrócił z policjantami, którym opowiedział, co się stało. Funkcjonariusze ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali Dawida M. i zabezpieczyli nóż.
31-latek usłyszał zarzut naruszenia czynności narządu ciała, do którego się przyznał tłumacząc, że stanął tylko w obronie swojej 26-letniej znajomej.