Mężczyzna od dłuższego czasu działał na Ursynowie, włamując się do aut i kradnąc wartościowe przedmioty. Oprócz akcesoriów samochodowych jego łupem padły laptopy, markowe okulary przeciwsłoneczne, buty i marynarka. Już usłyszał 14 zarzutów kradzieży z włamaniem. Będzie podpisywał policyjny dozór.
Od kilku tygodni na Ursynowie policjanci odnotowywali włamania do samochodów. Z aut ginęły różne przedmioty. Policjanci zaplanowali kilkudniowe działania, by zatrzymać sprawcę włamań. W nocy zorganizowali zasadzkę i zaczęli obserwować parkingi przy ul. Wiolinowej. Tuż przed 20.00, jeden z funkcjonariuszy zauważył rowerzystę, który wjechał na parking i zaczął się rozglądać. W pewnym momencie podjechał do zaparkowanego tam volkswagena.
Funkcjonariusz zauważył, że mężczyzna wyjmuje coś z kieszeni – prawdopodobnie śrubokręt i przy jego pomocy uszkadza tylną szybę. Mundurowy natychmiast dał znać innym funkcjonariuszom. W międzyczasie rowerzysta wsiadł na rower i zaczął uciekać. Nie reagował na wezwania policjantów. Po zatrzymaniu stawiał opór. W rezultacie został obezwładniony. Zaproponował policjantom, by go puścili w zamian za 30 tys. złotych, które ma w domu. Policjanci nie zareagowali na jego propozycję. Podczas przeszukania znaleźli przy nim śrubokręt, scyzoryk i klucz, jak również trzy lusterka samochodowe, które miał ukryte w bluzie.
33-letni Krzysztof G. trafił do komisariatu na Ursynowie. Policjanci przeszukali też jego mieszkanie. Tam znaleźli kilkaset przedmiotów pochodzących z przestępstw: lusterka samochodowe, kołpaki, firmowe znaczki, lampy samochodowe i inne akcesoria. Jak się okazało, Krzysztof G. nie gardził również firmowymi okularami przeciwsłonecznymi, wartościowymi butami i odzieżą, sprzętem myjącym, laptopami, tabletami - pozostawionymi w samochodach.
Mężczyzna usłyszał 14 zarzutów włamań do samochodów i kradzieży przedmiotów.
Jak ustalili policjanci, Krzysztof G. włamywał się do aut zaparkowanych na ulicach: Pięciolinii, Wiolinowej, Związku Walki Młodych, Pileckiego, Puszczyka, Rosoła, Stokłosy.
Za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pobzawienia wolności.