Kilkanaście minut przed 19.00 policjanci otrzymali zgłoszenie o rozboju. Funkcjonariuszy zaalarmowała matka 14-latka, który był ofiarą tego przestępstwa. Na miejscu mundurowi ustalili, że syn zgłaszającej wracał do domu i nagle zaczepił go młody człowiek, zażądał oddania telefonu i pieniędzy, groził pobiciem, kiedy chłopak niczego mu nie dał, napastnik wciągnął go do bramy i tam przewrócił, próbował dusić, po czym ukradł telefon i uciekł.
Patrolowcy od razu rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Już po kilku minutach w okolicznych zaroślach znaleźli 21-letniego Norberta E. Młody mężczyzna był pijany, miał 2,3 promila alkoholu we krwi. Posiadał przy sobie telefon należący do pokrzywdzonego. 21-latek trafił do policyjnej celi.
Kiedy wytrzeźwiał zajęli się nim policjanci pionu operacyjnego i dochodzeniowo-śledczego. Po skompletowaniu materiału dowodowego doprowadzili zatrzymanego do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut dokonania rozboju. Sąd zdecydowało tymczasowym aresztowaniu podejrzanego.