wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
wtorek, 26 styczeń 2010 09:42

Komornicy biją na alarm

Napisane przez Agnieszkę Skarbek-Malczewską / opublikowane za Gazetą Finansową
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Czarny scenariusz dla wierzycieli? Wyroki sądowe, których nikt nie egzekwuje? Nieuczciwi dłużnicy pewni swojej bezkarności? Zdaniem przedstawicieli Krajowej Rady Komorniczej, taka wizja wcale nie jest nieprawdopodobna.

Zdaniem komorników i części ekspertów, przyjęta przez Sejm na początku stycznia nowelizacja ustawy o komornikach sądowych i egzekucji może spowodować nieopłacalność części postępowań i wprowadza w dodatku niejasne rozwiązania.Uchwalona przez Sejm 8 stycznia br. ustawa czeka teraz na rozpatrzenie przez Senat. Posłowie dokonali daleko idących zmian w obowiązujących przepisach. Zmieniono m.in. regulacje odnoszące się do funkcjonowania zastępcy komornika, postępowania dyscyplinarnego komorników sądowych, asesorów i aplikantów komorniczych oraz do wysokości opłat egzekucyjnych należnych organowi egzekucyjnemu za prowadzenie egzekucji. Krajowa Rada Komornicza nie ma wątpliwości: ustawa to groźny bubel, a jej wejście w życie spowoduje, że w niejednym przypadku wykonanie wyroku sądu stanie się fikcją.

Opłaty niższe od rzeczywistych kosztów

Zawód komornika nie cieszy się dużym prestiżem społecznym. Nic dziwnego – sytuacje, w których konieczne jest zajęcie majątku dłużnika, nie należą do przyjemnych. Powszechnie pokutuje opinia, że komornik to bogaty człowiek, czerpiący korzyści od państwa i od osób, którym zajmuje mienie. Tymczasem Skarb Państwa w żaden sposób nie partycypuje w kosztach utrzymania organów egzekucyjnych. Komornik działa na własne ryzyko. Jeśli podjęta egzekucja okaże się bezskuteczna, czyli nie zakończy się wyegzekwowaniem należności zasądzonej prawomocnym wyrokiem, nie pobiera żadnych opłat. Poniesione koszty obciążają wyłącznie jego. Wspomniana nowelizacja pod hasłem "obcinania zarobków komorników" znacząco obniża wysokość opłat egzekucyjnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami opłaty te nie stanowią jednak wynagrodzenia komornika, a pokrywają koszty działalności egzekucyjnej. Zdaniem komorników, już zmniejszenie opłaty egzekucyjnej do 8% znacznie wpłynęło na możliwość prawidłowego finansowania egzekucji. Nowelizacja dodatkowo obniża dolną granicę opłaty egzekucyjnej z 10 do 5% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Tak niska opłata w żaden sposób nie pokryje nawet wydatków związanych z założeniem akt sprawy i podjęciem czynności egzekucyjnych.

Cała nadzieja w Senacie

Ustawodawca wprowadził do ustawy również inne rozwiązanie, któremu komornicy mocno się sprzeciwiają. Dano sądom możliwość obniżania opłaty ze względu na „nakład pracy komornika czy sytuację majątkową wnioskodawcy oraz wysokość jego dochodów". Komornicy argumentują, że tak niejasny zapis pozwoli na nieograniczoną możliwość obniżenia i tak zaniżonej opłaty. Jeśli bowiem pominiemy nieczęste sytuacje, gdy zamożny dłużnik nie chce płacić, choć ma ku temu wystarczające środki, to "zła sytuacja majątkowa" dłużników zdarza się nagminnie. Wprowadzenie takiego mechanizmu może też spowodować brak zainteresowania dłużników do dobrowolnego realizowania obowiązków wynikających z prawomocnych orzeczeń sądów. Już dzisiaj wysokość odsetek ustawowych zachęca dłużników do unikania spłaty długów, albowiem jest to po prostu opłacalne. Możliwość uniknięcia ponoszenia opłat egzekucyjnych stanowić będzie dodatkową zachętę do unikania realizacji zobowiązań. Tymczasem opłaty egzekucyjne oprócz funkcji fiskalnej pełnić winny również funkcję prewencyjne, mobilizujące.

Komornicy mają nadzieję, że kontrowersyjne przepisy zostaną usunięte przez senatorów. Obecnie nad projektem pracuje senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.

a