Funkcjonariusze przedstawili już mężczyźnie dwa zarzuty, a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Może mu grozić kara nawet do 5 lat więzienia.
Do policjantów zwalczających przestępczość przeciwko mieniu dotarła informacja o transakcji sprzedaży samochodu prawdopodobnie pochodzącego z przestępstwa. Kryminalni niezwłocznie przystąpili do działania. Wykonane czynności operacyjne i dochodzeniowo-śledcze doprowadziły w pierwszej kolejności do zatrzymania 24-letniego Jakuba D. oraz zabezpieczenia volkswagena.
Po dokonaniu wnikliwych sprawdzeń okazało się, że samochód, skradziono w Anglii. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze zabezpieczyli również do badań mechanoskopijnych bmw X-5, którym przyjechał 24-latek.
Jak ustalili śledczy, 24-latek w czerwcu sprzedał już bmw Z-4, które również zostało skradzione na terytorium Anglii. Samochód ten został już wcześniej zabezpieczony przez funkcjonariuszy. Mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty za paserstwo, a prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Śledczy ustalają teraz, w jaki sposób samochody trafił na teren Polski.