Na skutek przestępczej działalności osób zajmujących się procederem produkcji, przemytu czy też handlu papierosami państwo polskie między innymi z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego i podatku vat traci ogromne pieniądze. Wiedzą o tym policjanci zwalczający, na co dzień przestępczość gospodarczą. Dlatego tak ważne jest zatrzymywanie i stawianie przed wymiarem sprawiedliwości takich osób oraz zabezpieczenie nielegalnego towaru czy też urządzeń służących do jego produkcji.
Tym razem policjanci z II ogniwa wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 63-letniego mieszkańca Warszawy.
W pokoju mieszkania przy ulicy Marszałkowskiej, w którym przebywał Roman K. policjanci znaleźli ukryte w różnych miejscach, między innymi w szafie, 2500 tysiąca paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy o czarnorynkowej wartości około 15 tysięcy złotych. Kolejne papierosy tym razem 800 paczek policjanci znaleźli tym razem w należącym do 63-latka mieszkaniu. Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy między innymi znalezione w mieszkaniu kartki ze szczegółowymi zapiskami może wskazywać na to, że 63-letni Roman K. mógł pełnić rolę hurtownika lub był szefem grupy tzw. „mrówek", czyli osób pracujących i sprzedający dla niego papierosy na okolicznych bazarkach i targowiskach.
Policjanci pokrzyżowali ewentualne plany mężczyzny na łatwy i szybki zarobek. Cały zabezpieczony towar warty jest w sumie około 20 tysięcy złotych. Policjanci na poczet przyszłej kary zabezpieczyli także 10 tysięcy złotych znalezione w jednym z mieszkań. Gdyby papierosy trafiły do sprzedaży tylko w wyniku niezapłaconego podatku akcyzowego i podatku vat skarb państwa straciłby około 59 tysięcy złotych.
Wszystkie szczegóły tej sprawy będą teraz wyjaśniali prowadzący ją śródmiejscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. 63-letniemu Romanowi K. zgodnie z ustawą karno-skarbową za to, co zrobił grozi kara grzywny oraz do 3 lat pozbawienia wolności.
{jumi [*9]}