wtorek, kwiecień 23, 2024
Follow Us
czwartek, 07 marzec 2013 21:26

Piłka napędza promocje?

Napisane przez Gazeta Finansowa / Marek Korski
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Jak dobrze wypromować miasto, czy nawet cały kraj, organizując dużą imprezę sportową? Jak zyskać na takiej organizacji? Na te i inne pytania odpowiedzi szukał Michale Payne, światowej sławy ekspert ds. marketingu sportowego, podczas specjalnej konferencji z udziałem przedstawicieli miast gospodarzy Mistrzostw Świata w piłce siatkowej mężczyzn, które w 2014 roku odbędą się w Polsce.

Rozgrywki w ramach siatkarskiego mundialu odbędą się w Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Wrocławiu oraz Łodzi. - To pierwsze od prawie 40 lat wydarzenie tej rangi w Europie Środkowo-Wschodniej – mówią przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Siatkowej, organizatora i koordynatora przygotowań Polski.
Jak przyznał Payne, będzie to wydarzenie, które trzeba umiejętnie wykorzystać. - Piłka siatkowa jest w Polsce dyscypliną, która cieszy się popularnością porównywalną z futbolem, a liczba jej fanów na całym świecie idzie w setki milionów – przekonywał.

Chociaż organizacja największych sportowych wydarzeń pochłania miliardy euro, to nie brakuje chętnych, by organizować międzynarodowe mistrzostwa i olimpiady. - Dokonując ekonomicznego i promocyjnego bilansu takich imprez należy jednak odejść od analiz w stylu: „dziś inwestuję, jutro odbieram należny zysk". Korzyści ze sportowych wydarzeń, które przyciągają tysiące gości, muszą być mierzone w perspektywie, co najmniej kilkunastu lat – mówił Payne. Jak przyznał, krótkoterminowym celem jest promocja miast-gospodarzy, zaś długofalowym: całego kraju. - Strona sportowa imprez jest ważna, jednak głównym celem powinno być nie to, co dzieje się na boisku, ale to, co poza nim – dodaje.

Siatkarskie rozgrywki w 2014 roku będą doskonałą okazją do promocji Polski, jako kraju i do promocji miast-gospodarzy turnieju. - Polska znajduje się w kluczowym dla siebie okresie, który należy umiejętnie wykorzystać – mówił Mirosław Przedpełski, prezes PZPS. – W 2012 roku zorganizowaliśmy Euro, teraz możemy osiągnąć najwyższy światowy poziom jeśli chodzi o organizację imprez sportowych. Warto, by decydenci usiedli z ołówkiem w ręku i policzyli potencjalne zyski i potencjalne straty. Nakłady z pewnością będą znacznie niższe, niż w przypadku EURO 2012, a długofalowe korzyści – na wagę złota. A i na złoto mają szansę nasi siatkarze – dodaje.

Niestety nie wszyscy podzielają ten optymizm. Uczestnicy spotkania wyrazili zaniepokojenie, że nie istnieje żaden rządowy plan, który wykorzystałby Mistrzostwa dla promocji całego kraju. Pojawiają się też wątpliwości, czy rząd w ogóle przeznaczy jakiekolwiek kwoty na wsparcie turnieju.

Spotkanie zorganizowano w Warszawie, w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

{jumi [*9]}

a