„Tymczasem, według wewnętrznych szacunków PKP PLK, wyzbycie się nawet 4 tys. km linii kolejowych będzie skutkowało rocznymi oszczędnościami na poziomie ok. 1,5 proc. rocznego budżetu tej firmy,(…)tj. kwoty ok. 40-50 mln zł. W świetle wartych miliardy zł projektów inwestycyjnych oraz idących w miliony zł rocznie kosztów managementu w całej Grupie PKP teoretycznie zaoszczędzone pieniądze w żadnym stopniu nie przyczynią się do uzdrowienia narodowego zarządcy” – napisali dalej autorzy listu otwartego. Ich zdaniem PKP zakłada, „że jeśli zlikwiduje się 5 km torów, to pociąg, który miał pierwotnie pokonać trasę 500 km, po likwidacji przejedzie 495 km. A więc dochody z tytułu udostępnienia tras pozostaną praktycznie niezmienione. Jest to założenie całkowicie błędne, gdyż likwidacja rzadko uczęszczanych linii podważy ekonomiczny sens uruchamiania pociągów w całych relacjach” A to z uwagi na „dodatkowe koszty przeładunku i związane z tym straty”. W dodatku – zauważają autorzy listu otwartego – „likwidacja nawet kilkukilometrowej linii do zakładów przemysłowych może spowodować, ze przeładunek z samochodów ciężarowych na pociąg okaże się nieopłacalny i kolejne tysiące ton trafia na drogi – nie na kilka km, ale na całą sieć. Zaś PKP PLK utraci istotną część przychodów również z linii magistralnych”.
W tym kontekście autorzy listu otwartego przytoczyli na konferencji dla dziennikarzy przykłady miast z dużymi zakładami przemysłowymi, które zostałyby odcięte od dowozu ładunków pociągami towarowymi wskutek planowanych likwidacji konkretnych odcinków linii: m.in. zakładów ceramicznych w Opocznie, Elektrowni Bełchatów, zakładów chemicznych w Policach, kopalni Sośnica czy fabryk papierniczych w Kwidzyniu i Świeciu.
Autorzy listu postulują m.in.:
- wprowadzenie moratorium na likwidację wszelkich linii kolejowych;
- stosowanie przez władze tych samych kryteriów oceny podstaw ekonomicznych inwestycji w infrastrukturę kolejową i drogową;
- opracowanie, wspólnie ze wszystkimi zainteresowanymi podmiotami, metodologii szacowania rzeczywistych kosztów i korzyści likwidacji linii kolejowych;
- jakościową zmianę polityki transportowej państwa;
- wyrównanie poziomu nakładów na inwestycje kolejowe i drogowe (z obecnego poziomu proc. udziałów ogółem: 15 do 85 na zalecany przez Unie Europejską: 40 do 60);
- zaprzestanie „grabieży pieniędzy” z Funduszu Kolejowego.
- cofnięcie obowiązku pobierania podatku od nieruchomości od istniejących lecz nieczynnych linii kolejowych.
{jumi [*9]}