Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych ocenił działalność naukową i badawczo-rozwojową jednostek naukowych. Z oceny wynika m.in., że zwiększyła się liczba uczelni wiodących lub bardzo dobrych. To pierwsza taka kompleksowa ocena od 2013 roku.
Prawie 1000 jednostek naukowych działających w 8 obszarach zostało poddanych szczegółowej ocenie przez przedstawicieli środowiska naukowego zasiadających w Komitecie Ewaluacji Jednostek Naukowych (KEJN). – Ewaluacja to bardzo ważny instrument doskonalenia polskiej nauki – stwierdził Jarosław Gowin, wiceprezes Rady Ministrów.
W ocenie brano pod uwagę cztery podstawowe kryteria:
Uczelnie polepszyły swoje wyniki, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwsze kryterium, czyli osiągnięcia naukowe i twórcze. Oceniano tam między innymi liczbę i jakość publikacji w renomowanych czasopismach naukowych, a także monografii. Choć w tym zakresie można zauważyć duże różnice pomiędzy poszczególnymi obszarami nauki, widoczny jest trend wzrostowy, coraz więcej uczelni może pochwalić się bardziej prestiżowymi publikacjami.
Potwierdzają to także dane z Głównego Urzędu Statystycznego. Wg publikacji „Nauka i technika” GUS-u liczba publikacji naukowych z polskimi afiliacjami w bazach SCImago (2008-2011) i Scopus (2012-2015) wzrosła w przeciągu ośmiu lat o 18 262.
W stosunku do wyników poprzedniej oceny parametrycznej z 2013 roku (bez uwzględnienia zmian kategorii w wyniku rozpatrzenia odwołań):
– Ten wzrost wynika po pierwsze z zaostrzenia kryteriów i standardów oceny. Od początku kładziemy w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego nacisk na jakość i podniesienie poziomu badań. Po drugie, wiele uczelni niepublicznych w tym roku po raz pierwszy poddało się parametryzacji, co samo w sobie jest sygnałem pozytywnym, ale wpłynęło bezpośrednio na wzrost jednostek kategorii C – wyjaśnił Gowin.
KEJN dokonał oceny działalności naukowej i badawczo-rozwojowej na postawie elektronicznych ankiet wypełnionych przez jednostki naukowe. O skali przedsięwzięcia niech świadczy fakt, że uczelnie i instytuty przedstawiły ok. 1 mln efektów związanych z działalnością naukową.
W ocenie parametrycznej wzięło udział ok. 180 czołowych ekspertów ze wszystkich dziedzin nauki i sztuki pracujących w 20 zespołach ewaluacji oraz jednym zespole do spraw oceny jednostek prowadzących działalność naukową na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa (członkowie posiadali uprawnienia do dostępu do informacji niejawnych).
Jednostki naukowe były oceniane w ustalonych przez KEJN grupach wspólnej oceny składających się z jednostek tego samego rodzaju i działających w zbliżonych dziedzinach nauki.
Eksperci z zespołów ewaluacji przyznali jednostkom naukowym odrębne oceny punktowe za przedstawione osiągnięcia w ramach każdego z czterech kryteriów. Oceny uzyskane przez poszczególne jednostki naukowe w ramach poszczególnych kryteriów zostały porównane z wartościami ocen referencyjnych dla kategorii A i B, ustalonych przez KEJN i zatwierdzonych przez ministra nauki. Wyniki porównania stanowiły podstawę do zaliczenia jednostki naukowej do kategorii naukowej A, B lub C.
Ponadto przeprowadzono dodatkową ocenę ekspercką, aby wyłonić spośród jednostek z kategorią A, jednostki z kategorią A+, a więc takie, które szczególnie wyróżniają się jakością prowadzonych badań naukowych lub prac rozwojowych.
– Wyraźnie wzrosła liczba jednostek z najwyższą kategorią, co nas bardzo cieszy. Oznacza to, że coraz większa liczba polskich jednostek naukowych dorównuje poziomowi światowemu – powiedział Gowin.
Ocena dokonywana jest raz na cztery lata. Minister nauki i szkolnictwa wyższego zapewnił, że to czas, w którym uczelnia może dokonać nawet skokowego postępu.
Istotną nowością w stosunku do poprzednich parametryzacji było rozwiązanie dotyczące oceny jednostek niejednorodnych, czyli prowadzących działalność w różnych obszarach nauki. Za niejednorodne uznawano jednostki, których co najmniej 35 proc. pracowników prowadziło działalność w obszarach nauki innych niż obszar wiodący. Taka jednostka była oceniana odrębnie we wszystkich obszarach nauki w jakich pracownicy prowadzą działalność naukową, a wynik końcowy był ustalany za pomocą odrębnego algorytmu określonego w rozporządzeniu.
a