Główny naukowiec NASA Dr Ellen Stofa oraz jego zastępca Jim Adams ogłosili na Europejskim Sympozjum Księżyca, że głównym celem Agencji jest umieszczenie ludzi na Marsie.
W przeszłości było wiele misji na Marsa w poszukiwaniu śladów wody czy życia, w tym obecna misja łazika Curiosity. Stofa uważa, że teraz niezbędne jest wysłanie człowieka na Czerwoną Planetę. - Aby jednoznacznie określić, czy istnieje życie na Marsie, człowiek musi zejść na jego powierzchnię - powiedział.
Jednak taka misja wymaga odpowiednich technologii. Z wyjątkiem tych, którzy udali się na Księżyc, większość ludzi wysłanych w kosmos jak dotąd funkcjonowała na "niskiej orbicie Ziemi", posługując się ziemskimi wymogami do utrzymania przy życiu. Teraz droga na Marsa zajmie kilka miesięcy.
Przygotowanie
Przed podjęciem ryzyka i wysłaniem ludzi na Marsa, NASA zechce wykorzystać Księżyc. Ma on się stać poligonem, dzięki któremu możliwy będzie powrót astronautów do domu w przeciągu kilku dni. Jednak zamiast lądowania na powierzchni Księżyca, NASA planuje przyciągnąć swobodną asteroidę wystarczająco blisko naszego stelity i tutaj zbadać jej próbki.
Misja Przekierowania Asteroidy ma na celu znalezienie małej asteroidy kursującej pomiędzy Marsem, a Księżycem i "złapanie, spakowanie i przyciągnięcie" jej na orbitę wokół Księżyca, w której może być zbadana przez astronautów.
Niebezpieczna podróż
Roboty będą wykonywały część przechwytywania przy wykorzystaniu napędów jonowych. Są to ciężkie silniki odrzutowe, które będą niezbędne do zabrania ludzi i ich sprzętu na Marsa. Budżet na poszukiwanie bliskich Ziemi obiektów został już podwojony i obecnie poszukuje się odpowiedniego "kandydata" do tej misji.
Następnie ludzie mają przetestować nowe kombinezony zaprojektowane do ochrony astronautów przed zagrożeniami dla zdrowia, takimi jak wybuchy wiatru słonecznego. Byłoby to również szkolenie astronautów do pracy w głębokiej przestrzeni.
- Pracujemy nad tym, aby zmniejszyć ryzyko i dotarzeć na Marsa w szczęśliwy, zdrowy i gotowy do pracy sposób - powiedział Dr Stofan.
Bez międzylądowania
Ku rozczarowaniu wielu naukowców, którzy chcieliby większej eksploracji Księżyca, dr Stofan i Adams powiedzieli, że NASA nie zamierza korzystać z powierzchni Księżyca w ramach swojej podróży na Marsa. Naukowcy uznają jednak za istotne badania powierzchni ziemskiego satelity i potwierdzili chęć współpracy w tej dziedzinie z innymi agencjami kosmicznymi.
Badania na Księżycu mogłyby pomóc dowiedzieć się w jaki sposób czerpać zasoby z powierzchni obcego świata, w tym jak wydobywać wodę.
Na Marsie
Adams zakończył wystąpienie inspirującym zdaniem. - NASA zbliży się do powierzchni Marsa w latach 30' tego wieku. Moim marzeniem jest byśmy kiedyś postawili kroki na Marsie. Mamy już nawet ustaloną pionierską prezencję na jego powierzchni. Wierzę, że wszyscy będziecie oczekiwać naszej wyprawy.
Konkurencyjna koncepcja
O planach pojawienia się człowieka na Marsie mówi się od dawna. Koncepcja NASA nie jest jednak jedyną, głośno komentowaną deklaracją. Holenderska organizacja Mars One zamierza wysłać ludzi na Czerwoną Planetę do 2025 roku. Pieniądze na program mają pochodzić od sponsorów i z transmisji telewizyjnych. Czy to się uda?
O ostatnich informacjach na temat projektu Mars One dowiecie się tutaj.
