środa, kwiecień 24, 2024
Follow Us
czwartek, 16 styczeń 2014 15:13

Odliczanie do Plutona Wyróżniony

Napisane przez Kos
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Odliczanie do Plutona fot. NASA

Jeden z najszybszych statków kosmicznych w historii, NASA New Horizons, pędzi przez pustkę z prędkością ponad 1.5 miliona kilometrów dziennie. Jego lot, który rozpoczął się w 2006 roku trwa dłużej niż nie jedna z ostatnich misji kosmicznych, ale statek zbliża się do miejsca przeznaczenia - Plutona.

- Pozostał nam mniej niż rok. Spotkanie odbędzie się w styczniu 2015 roku. - powiedział Alan Stern z Southwest Research Institute, główny przewodniczący misji.

Najbliższe podejście New Horizons do Plutona jest planowane na lipiec 2015, kiedy to ma znajdować się zaledwie 10.000 km. od byłej planety naszego Układu Słonecznego. Jednak statek kosmiczny będzie wykonywał swoją pracę już znacznie wcześniej. Pierwszym zadaniem już w styczniu przyszłego roku będzie intensywna sesja fotograficzna wykonana przez kamerę panchromatyczną wysokiej rozdzielczości o nazwie LORRI (Long Range Reconnaissance Imager). Ma to pomóc kontrolerom misji we wskazaniu dokładnej lokalizacji Plutona, która nie jest precyzyjna o kilka tysięcy kilometrów.

- LORRI będzie fotografować Plutona na tle znanych nam obiektów. - dodał Stern - Użyjemy obrazów aby dokładniej oszacować jego odległość od naszej sondy, a następnie odpowiednio skorygujemy silniki.

Na początku Pluton i jego duży księżyc Charon, będą niewiele większe od reszty odległych punkcików. Z czasem "kilka grubych pikseli" będzie pęcznieć do większych rozmiarów.

Pod koniec kwietnia 2015 roku New Horizons zacznie robić zdjęcia Plutonowi, które znacznie przewyższą jakością te wykonane przez teleskop Hubble'a. Przy największym zbliżeniu w lipcu, ten niezbadany świat będzie dostępny dla kamer sondy. Jeśli New Horizons przeleciałby w takiej samej odległości od Ziemi, mógłby zobaczyć poszczególne budynki i ich kształty.

- Ludzkość od długiego czasu nie miała okazji zetknąć się z nową planetą . Wszystko co zobaczymy na Plutonie będzie objawieniem. - powiedział Stern.

Stern porównuje New Horizons do Mariner4, który przeleciał obok Marsa w lipcu 1965 roku. Wtedy wielu ludzi na Ziemi, w tym duża grupa naukowców, twierdziło że Czerwona Planeta jest stosunkowo łagodnym światem, z wodą i przyjazną dla życia roślinnością. Zamiast tego Mariner4 ukazał tylko wysuszony nieużytek. Przelot New Horizons obok Plutona nastąpi niemal dokładnie 50 lat po przelocie Mariner4 obok Marsa i może zaszokować obserwatorów równie mocno.

Krajobraz Plutona poza kilkoma plamami wykonanymi przez teleskop Hubble'a jest kompletnie nieznany. Chociaż niektórzy astronomowie nazywają Plutona karłowatą planetą, Stern mówi, że nie ma w nim nic małego. - Jeżeli jechalibyście samochodem wzdłuż jego równika, licznik wybiłby 8000 kilometrów, czyli praktycznie tyle ile wynosi odległość z Moskwy do Manhattanu. Taki podróżnik może napotkać lodowe gejzery, kratery, chmury, pasma górskie, bruzdy i doliny zaraz obok obcych rzeźb, których nikt nie jest sobie w stanie wyobrazić. - dodał Stern.

Naukowiec twierdzi również, że jest realna szansa na to, że New Horizons odkryje także nowe księżyce oraz pierścienie.

Tak, Pluton może mieć pierścienie. Posiada już pięć znanych księżyców: Charon, Styx, Nix, Kerberos i Hydra. Numeryczne symulacje wskazują, że meteoroidy uderzające w te satelity mogą wysyłać na orbitę rumowisko, tworząc tym samym układ pierścieniowy. Ten może pojawiać się i znikać w odpowiedzi na zmiany w częstotliwości bombardowań.

- Nie wiadomo co możemy znaleźć. Lecimy w nieznane. - zakończył Stern.

a