GPS zupełnie zrewolucjonizował nasz sposób myślenia o poruszaniu się i transporcie. Nigdy przedtem dotarcie z punktu A do punktu B nie było tak proste. Jednak system globalnego pozycjonowania ma swoje wady: nie jest zbyt dokładny i często nie przedziera się przez grube ściany. Wzmocnienie sygnału, WiFi, Bluetooth – wszystkie te rozwiązania opierają się na falach radiowych, które bywają kapryśne.
Na pomysł wykorzystania światła do ustalenia pozycji wpadł Aaron Ganick i jego znajomi z Bostonu, stanowiący obecnie firmę ByteLight. Zasada nie odbiega daleko od tradycyjnych sygnałów świetlnych – pamiętacie alfabet Morse’a? Każda z żarówek migocze szybciej niż ludzkie oko jest w stanie uchwycić w charakterystyczny tylko dla siebie sposób. Dzięki specjalnej aplikacji każdy smartfon i tablet będzie w stanie zinterpretować ten sygnał i przetworzyć go na dokładne koordynaty.
Jak bardzo dokładne? ByteLight pozwala ustalić naszą pozycję z dokładnością do jednego metra – korzystnie w porównaniu do technologii radiowych; np. triangulacja za pomocą WiFi umożliwia jedynie umieszczenie nas w „bańce” o promieniu siedmiu metrów, nie pozwalając nawet ustalić piętra, na którym się znajdujemy. Inną zaletą nowej technologii jest jej energooszczędność i niskie koszty produkcji. ByteLight wykorzystuje superenergooszczędne światła LED, a integracja diody z systemem nie powinna kosztować więcej niż dolar lub dwa za sztukę.
Komu jednak potrzebne jest tak dokładne mapowanie we wnętrzu budynku? Na nowym sposobie pozycjonowania skorzystają na pewno roboty i aplikacje wykorzystujące rozszerzoną rzeczywistość. Zamontowane w supermarketach, ByteLighty mogłyby stać się prawdziwą gratką dla tych, którzy pragną jak najszybciej zakończyć zakupy… lub za często się gubią. Jako pierwsze projekt przetestowało Bostońskie Muzeum Nauki – LEDy okazały się niezwykle przydatne przy wyświetlaniu pomocnych informacji w odpowiednim miejscu.
Oczywiście ryzykujemy, że wpatrując się w smartfony nie dostrzeżemy zmierzającego w naszym kierunku wypełnionego zakupami koszyka. Można jednak mieć pewność, że jeśli urośnie to do rangi problemu – ktoś wymyśli odpowiednią aplikację…
{jumi [*7]}
