Gdy przed około dwoma tygodniami NASA ogłosiła potencjalnie duże odkrycie, na całym świecie zaczęło huczeć od plotek. Tym, na co zdawała się liczyć większość entuzjastów eksploracji Czerwonej Planety było odnalezienie tam śladów życia. Niestety, jak wynika z Twittera aktualizowanego przez sam marsjański łazik, nie udało mu się natrafić na żadne związki organiczne.
Jednocześnie Curiosity przypomina, że misja została zaplanowana na wiele lat, a minęły dopiero cztery miesiące. Dlatego zaleca uspokoić się i poczekać na efekty, a w międzyczasie obejrzeć polecane przez siebie wideo, w którym można doszukać się innych gwiezdnych celebrytów:
Oczywiście byłoby dużo łatwiej się nie ekscytować, gdyby NASA nie wpuszczała nas w maliny ogłaszając możliwy przełom. Ponieważ jednak amerykańska agencja kosmiczna stoi po stronie dobra, pomagając nam zaobserwować Międzynarodową Stację Kosmiczną i rozwiewając wątpliwości co do Apokalipsy 2012, wspaniałomyślnie wybaczamy zmyłkę – i czekamy na prawdziwie rewelacyjne newsy.
{jumi [*7]}
