Wydrukuj tę stronę
środa, 22 kwiecień 2020 16:33

LPP pomaga w walce z pandemią Wyróżniony

Napisane przez mat.pras
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
LPP oraz Agencja Rozwoju Przemysłu prowadzą wspólnie dwa duże projekty w ramach walki z koronawirusem LPP oraz Agencja Rozwoju Przemysłu prowadzą wspólnie dwa duże projekty w ramach walki z koronawirusem mat.pras

Polska rodzinna firma LPP wraz z początkiem pandemii koronawirusa uruchomiła akcję #LPPpomaga, przeznaczając na nią milion złotych.

Zasięg akcji zwiększa się z każdym dniem - do 100 placówek medycznych przekazano już ponad 250 tys. sztuk maseczek ochronnych. Firma cały czas odpowiada na potrzeby kolejnych szpitali z całej Polski.

Własna akcja #LPPpomaga

– Jesteśmy polską firmą rodzinną, a pomoc potrzebującym od zawsze jest dla nas ważna, dlatego śledząc rozwój sytuacji w kraju i – bliżej – w regionie, zaczęliśmy od razu działać. Początkowo LPP przekazywało maseczki ośrodkom na Pomorzu i w Małopolsce, gdzie zlokalizowane są biura naszej centrali. Szybko jednak zaczęły napływać do nas prośby o wsparcie z innych rejonów kraju. Na bieżąco je uwzględniamy. Chcemy, żeby pomoc trafiła do jak największej liczby potrzebujących - mówi Patrycja Zbytniewska, Prezes Fundacji LPP. – Wiele z obdarowanych placówek to lokalizacje zgłoszone przez naszych pracowników lub miejsca, skąd napłynęły apele kierowane do nas za pośrednictwem Facebooka – dodaje.

Przez pierwsze tygodnie akcji #LPPpomaga gdańska firma odzieżowa przekazała 250 tysięcy maseczek do niemal 100 placówek. Trafiły one do szpitali jednoimiennych, szpitali zakaźnych i innych ośrodków ochrony zdrowia. Około połowa z nich działa na Pomorzu część w Krakowie i Warszawie, reszta funkcjonuje w różnych częściach kraju, m.in. Wrocławiu, Łodzi, Bydgoszczy, Kielcach czy Białymstoku.

Działania LPP z Agencją Rozwoju Przemysłu

LPP oraz Agencja Rozwoju Przemysłu prowadzą wspólnie dwa duże projekty w ramach walki z koronawirusem. Oba prowadzone są obecnie równolegle, a ich efektów można spodziewać się w ciągu najbliższych dni.

W 19 krajowych szwalniach regularnie współpracujących z LPP i innymi firmami w Polsce – członkami powołanego w okresie epidemii Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług – trwają przygotowania do szycia maseczek. Po uzyskaniu stosownych zgód, w ciągu najbliższego tygodnia zakłady rozpoczną produkcję zaplanowanej partii 750 tysięcy sztuk tych środków ochrony. Liczba ta może wzrosnąć do miliona, bowiem lista podwykonawców jest nadal otwarta, a moce przerobowe mogą być jeszcze większe.

– Jako LPP pro bono podjęliśmy się współpracy z Agencją Rozwoju Przemysłu, biorąc na siebie odpowiedzialność za szycie masek oraz koordynację projektu i jego obsługę logistyczną. Odpowiadamy za projekt począwszy od zapewnienia usługi, poprzez transport i logistykę odbioru i dystrybucji gotowych produktów oraz zaplecze magazynowe, które udostępniamy agencji – informuje Dorota Jankowska-Tomków, Dyrektor Zakupów LPP. Agencja zamawia i dostarcza włókninę oraz pokrywa inne niezbędne do wytworzenia finalnego produktu koszty np. gumek, czy drucików mocujących tzw. „noski” w maseczkach. – Będziemy szyć maski przez najbliższe tygodnie, a może i miesiące z nadzieją, że będzie to miało realny wpływ na walkę z rozprzestrzenianiem się wirusa – dodaje przedstawicielka LPP.

Równocześnie LPP zaangażowało się w pomoc w sprowadzeniu do kraju miliona kombinezonów medycznych z Turcji. Uzyskane finalnie ceny były o połowę niższe, niż proponowane początkowo przez innych dostawców. Pierwszy transport kombinezonów jest już w drodze do Polski.

LPP ratuje miejsca pracy – zarząd rezygnuje z wynagrodzenia

Wprowadzone ograniczenia w działalności handlowej oraz ogólna sytuacja ekonomiczna w jakiej znalazła się spółka na skutek wyłączenia z funkcjonowania już ponad 95% sklepów sieci stacjonarnej, skłoniły Zarząd LPP do ograniczenia wynagrodzenia wypłacanego członkom zarządu do symbolicznej kwoty 1 PLN.

- Mamy do czynienia z sytuacją bez precedensu, dlatego jako zarząd firmy zapewniającej zatrudnienie 25 000 pracowników w kilkudziesięciu krajach robimy wszystko, aby zachować płynność finansową, a tym samym zapewnić firmie możliwość zachowania miejsc pracy zarówno w centrali, jak i w sieci sprzedaży. Wpływ epidemii koronawirusa na całą gospodarkę, a w szczególności na rynek pracy jest nieunikniony. Chcąc uniknąć najgorszych scenariuszy, musimy szybko i elastycznie reagować na to, co przynoszą kolejne dni. Obniżenie wynagrodzenia wszystkich członków zarządu obowiązywać będzie zatem do momentu, aż sytuacja będzie bezpieczna, a skutki recesji z jaką mamy w tej chwili do czynienia przewidywalne i możliwe do wyeliminowania – komentuje Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.

LPP SA jest polską firmą rodzinną, jedną z najdynamiczniej rozwijających się w branży odzieżowej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Przez ponad 25 lat z sukcesem prowadzi działalność w Polsce i za granicą, sprzedając dziś kolekcje na 25 rynkach, w tym w tak prestiżowych stolicach jak Londyn, Berlin, Tel Awiw czy Moskwa. LPP zarządza 5 markami modowymi: Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Posiada sieć ponad 1700 salonów sprzedaży o łącznej powierzchni ponad 1 mln m2. Oferta online kolekcji marek dostępna jest na 30 rynkach. LPP pełni też ważną rolę tworząc miejsca pracy dla ponad 25 tys. osób w biurach i strukturach sprzedaży w Polsce, krajach Europy, Azji i Afryki. Spółka jest notowana na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych w ramach indeksu WIG20 oraz należy do prestiżowego indeksu MSCI Poland

Artykuły powiązane

© 2019 KURIER365.PL